Stany Zjednoczone nie uznają legalności referendum zaplanowanego na 16 marca, w którym mieszkańcy Krymu mają się opowiedzieć za włączeniem półwyspu do Federacji Rosyjskiej. Wcześniej takie samo stanowisko wyraziła Unia Europejska.

Waszyngton stoi na stanowisku, że jakakolwiek decyzja ws. Krymu może być przyjęta tylko przez władze w Kijowie.

„Nie może mieć miejsce sytuacja, w której legalny rząd kraju zostaje wykluczony z podejmowania decyzji dotyczących jego własnych części”– mieli usłyszeć dziennikarze w Białym Domu.

Dziś rano parlament Autonomicznej Republiki Krymu podjął decyzję o przeprowadzeniu 16 marca referendum, w którym mieszkańcy mają opowiedzieć się za lub przeciw przyłączeniu półwyspu do Federacji Rosyjskiej.

AFP/Lenta.ru/LB.ua/KRESY.PL

25 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • consiglieri
      consiglieri :

      Dokładnie. Poza tym – jakoś im nie przeszkadza, że ten \”legalny rząd w Kijowie\” został \”wybrany\” przez protestujących na Majdanie (oczywiście bardzo uogólniam), a nie w wyborach powszechnych. Za bardzo ich kłuje w oczy to, że Putin stosuje analogiczne dokładnie tę samą argumentację co oni. Paskudni hipokryci.

  1. jkm_ci
    jkm_ci :

    „Nie może mieć miejsce sytuacja, w której legalny rząd kraju zostaje wykluczony z podejmowania decyzji dotyczących jego własnych części”Jedynym legalnym Rządem jest wybrany w demokratycznych wyborach Rząd Janukowycza.A banderowiec Jaceniuk to zwykły terrorysta i to jest istota rzeczy i tak stanowi prawo międzynarodowe ..Jak wynika z przebiegu zdarzeń mamy poważne podstawy żeby bać się o nasz kraj .tzw demokraci z zachodu to po prostu grszefciarze jeśli faszysta dla nich jest demokratom to i można założyć że w dowolnej chwili uznają nas za agresora o sprawcę II W.Ś.

      • jkm_ci
        jkm_ci :

        Bzdety wypisuje Pan Panie ,,amstaf\” albo nie nie Pan zielonego pojęcia o prawie międzynarodowym.Jeśli twierdzi Pan że ta majdanowa banda z faszystowskimi korzeniami jest legalnym Rządem to gratuluję poczucia humoru . Czy fakt że kilkadziesiąt tysięcy bandytów z kijami beisbolowymi weszło do parlamentu i powiedziało my teraz rządzimy jest legalnym posunięciem ?.Czy zachód kiedykolwiek podważał legalizm władzy Janukowycza nawet teraz milczą na ten temat .Ludzie drodzy popukajcie się w głowy ukraina z Krymem czy bez niego ze wschodnią częścią czy bez zawsze będzie antypolska i to jest kwitesencja całej sprawy. Zachód ma dokładnie gdzieś ukrainę .Jedynie my dzięki głupocie naszych polityków zapłacimy za całą chucpę A prucie gęby o coś co i tak było zawsze pod władzą Rosji jest głupotą Krym przyłączył do ukraińskiej republiki ukrainiec Chruszczow .

        • amstaf358
          amstaf358 :

          Pan masz manie prześladowczą, wszędzie tylko bandyci i banderowcy,a rząd Janukowycza to nie byli bandyci…?a tą jak pan panie nawiedzony piszesz majdanową bandę,uznał cały demokratyczny świat prócz Rosji ,piszesz pan jak jej poplecznik……..

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            Ja drogi panie mam zdrowy osąd obecnej sytuacji w odróżnieniu od wielu pieniaczy bezdurno powtarzających pomóżmy u-krainie ba samym takim wrzaskiem powinno stać racjonalne pytanie Co jako Naród i Kraj na tym zyskujemy??? wygląda z najnowszych informacji że G…o .Niech Pan nie będzie monotematyczny .Nie lubimy Rosji kichajmy ukrainę tą obecna banderowską i tamtą Suchewycza .Ukraina nigdy nie była pro Polska zawsze była antypolska i to nie uległo zmianie Z całego bicia piany przez politykierów sterowanych z UE mamy jak na razie pełne embargo na handel z Rosją ,Natomiast Zachód bez żadnego skrępowania podpisuje nowe umowy handlowe z Rosją , Francja nawet nie kiwnęła palcem w sprawie restrykcji jak sami podali zbyt duże kontrakty mają z Rosją i nie zamierzają na nich tracić.A takie rządy popierane przez rzekomo demokratyczny Zachód to pamiętam były w 1917 r w Carskiej Rosji póżniej w Kambodży -Pol Pot itd.Na koniec podam Panu do przemyślenia fakt że brak akceptacji tego cyrku ukraińskiego nie jest równoznaczne z popieraniem Rosji .Dla ludzi myślących (a tych zawsze była mniejszość) najbardziej racjonalnym stanowiskiem dla POLSKIEJ racji stanu jest teza głoszona przez NSZ .Jeden rosjanin wyeliminowany przez ukraińca i jeden ukrainiec wyeliminowany przez Rosjanina to 2:0 dla Polskiej Racji Stanu.Zresztą tak postępowali inicjatorzy tego cyrku -majdanowego gdzie ci sami snajperzy strzelali do przeciwnych stron konfliktu.Tu ma Pan na początek informację o faszystach z majdanu http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/banderowcy-w-nowym-rzadzie (myślenie nic nie kosztuje ale czasem boli) polecam tą maksymę .

          • amstaf358
            amstaf358 :

            . Jesli pan nie wie że demokratyczna i przyjazna nam Ukraina leży jak najbardziej w interesie naszego kraju to szkoda bicia piany a żadnych faszystów tam nie widziałem ,jeśli już to skrajni nacjonalisci tak jak nasze niegdyś NSZ…i teraz ich pogrobowcy…

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            Kiedy ta ukraina była nam przyjazna ?????????????nie znam nawet jednego dnia Niestety za pańską wadę wzroku proszę pretensję kierować pod innym adresem,, nasze niegdyś NSZ\” niesrety w200 %% mieli rację .Smierć tej ukrainie faszystowskiej nacji.

          • combat56
            combat56 :

            A kiedy Rosja była nam przyjazna ?
            Lepiej żeby w siłę urosła słaba Ukraina czy silna Rosja ?
            Dlaczego Izrael wspiera sunnickich terrorystów w Syrii,przeciw dobrze zorganizowanym siłą proIrańskim przecież nigdy nie byli przyjaźni państwu Żydowskiemu.

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            Bo z silną Rosja mamy sposoby na Walkę i trwanie banderowska ukraina to znowu 5 kolumna na naszym zapleczu . a na zadane puyanie sam Pan sobie odpowiada ,czy dwóch silnych wrogów jest lepszych od jednego , niech Pan sobie sam odpowie.

          • combat56
            combat56 :

            Jakie to niby sposoby ma pan na Rosję która powiedzmy wchłonęła by
            Donbas i Naddnieprze, to już nie silna Rosja tylko bardzo silna.
            Bardzo daleka droga do tego żeby Ukraina była silna, gdyby taka perspektywa zaczęła pojawiać się na horyzoncie można w tedy rozmawiać z Rosją.W tym momencie to Rosja jest strategicznym zagrożeniem.
            Odpowiedź była w ostatnim zdaniu tylko że nie podana na talerzu, Izrael jest mistrzem w judzeniu swoich wrogów w latach 80 gdy zagrożeniem był Irak wspierali Iran, dzisiaj gdy strategicznym zagrożeniem jest Iran tolerują nawet Al-Kaide żeby ich osłabić, są tylko interesy a nie sojusze więc nie miałbym oporów żeby dzisiaj wspierać Ukrainę a jutro być przeciw nim.Anglicy wojowali z Francuzami póki Niemcy były podzielone, po zjednoczeniu przez Bismarcka zapomnieli dawne urazy i zaczęli wspierać Francje. Gdyby pan kierował Brytyjską polityka to pewnie wspierał by najpotężniejsze na kontynencie Niemcy przeciw słabszej Francji, hodując potwora nie do zatrzymania.
            Od największe zagrożenia do najmniejszego
            1 Demoliberalna Europa(tak jak Litwini bardziej bali się Polskiej książki niż Sowieckich bagnetów)
            2 Rosyjskie uzależnienie od surowców oraz ich imperializm i militaryzm
            3 Na końcu zagrożenie Ukraińskimi ciągotami do Przemyśla, ale Ukraina to tez potencjalnie nasz sojusznik
            Ja widziałbym w Ukrainie szanse i z zagrożenia pan widzi tylko zagrożenia bo powiedzmy sobie szczerze wśród nas tez są tacy nasi ,,Banderowcy\”, jak ktoś próbuje się oszukiwać że łatwiej poradzić sobie z Rosja niż Ukrainą, jak nie patrzy całościowo widząc tylko zagrożenie Ukraińskie bo zrobili mu kiedyś coś złego, to znaczy że nie myśli trzeźwo.
            W naszej historii był i Wołyń i Katyń.

          • lipinski
            lipinski :

            Mądrze Pan pisze (moim zdaniem) i w zasadzie się zgadzam, co do zasady, ale czy jest Pan pewien, że \”Rosja która wchłonęłaby Donbas i Naddnieprze, to już nie silna Rosja tylko bardzo silna\”? Osobiście nie jestem do końca przekonany. Wiadomo, że te regiony są uprzemysłowione, ale w stosunku do obecnej siły Rosji ten wzrost uprzemysłowienia nie robiłby jakościowej różnicy. Wiem, że w Polsce takie rozważania to bluźnierstwo, ale wydaje mi się, że Rzeczpospolitej bardziej na rękę jest Ukraina z mniejszym potencjałem demograficznym i ekonomicznym niż obecnie. Ukraina to drugie największe państwo w Europie, zamieszkałe przez blisko 50 mln ludzi. Jeśli Polska ma być liderem regionu, to lepiej nie mieć obok siebie potencjalnego pretendenta do tego miejsca. Z naszego punktu widzenia, wystarczy by Ukraina zachowała dostęp do morza. Co do reszty w zupełności się zgadzam.

          • combat56
            combat56 :

            Ja z sobą tez zgadzam się do zasady, a jakby się to ułożyło to nie wiem ciężko przewidzieć.
            Czasem mi się wydaje że właśnie tak okrojona Ukraina mogła by być silniejsza, bo bardziej zwarta wewnętrznie i pozbawiona przemysłowego balastu zdolna do stworzenia silnej gospodarki opartej na wiedzy, przykładowa w Niemczech najlepiej radzi sobie dawna rolnicza Bawaria niż przemysłowe zagłębie Ruhry.Być może jestem naiwny ale widzę w Ukraińcach partnera i nawet przy zachowaniu obecnej wielkości bylibyśmy porównywalnymi partnerami powiedzmy jak Francja i niemcy(przykładowo).
            Grunt żeby trzymać rękę na pulsie i nie myśleć w sposób romantyczny, że będziemy razem podamy rękę Kozakom i odbudujemy nasz raj

          • lipinski
            lipinski :

            Właśnie ze względu na powszechny dziś romantyzm warto obwarowywać mówienie o partnerstwie z Ukrainą takimi zastrzeżeniami, jak to na które sobie pozwoliłem. Ja też widzę w Ukrainie potencjalnego partnera, problem w tym, że wszędzie naokoło słychać głosy o \”braterstwie\” i to martwi, bo obnaża naszą słabość w stosunkach z tym krajem. Co do Bawarii, to ten land również ma ciężki przemysł (np BMW), ale nie będę się wymądrzał, grunt to nie zastąpić dogmatu \”nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy\” jeszcze gorszym \”nie ma wolnej Polski bez silnej Ukrainy\”.

          • combat56
            combat56 :

            Na pewno nie ma wolnej Polski jeśli nie będzie silna, a sąsiedzi jeśli nie żywią wrogich planów to też mogą być silni żaden problem.
            Silna Ukraina, to zależy od tego czy nie zwycięży tam totalitaryzm.
            Wchłonięcie przez Rosję wschodu i południa, napędziło by dalsze przejadanie petrodolarów na rozdmuchane zbrojenia i szukanie dalszych ofiar bo to łatwiejsze niż wewnętrzne reformy.Rosja jest słabym państwem ale z ogromnymi pieniędzmi trochę jak Arabowie ćwieranalfabeci ale kupują wielki ilości broni więc nie chodzi o to że Donbas poprawi ich sytuacje dalej będą państwem z pługiem i tysiącami tanków, ale to będzie sprężyna dla dalszego imperializmu.

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            Pańskie wywody przypominają meandrowanie rzek,Raz pisze Pan o kanonie polityki zagranicznej Anglii a zaraz po tym romantycznie niczym Giedroić pisze o bezwzględnym poparciu u krainy i marzeniu że, będą przyjażni niczym baranki w stosunku do Polski . A jak uczy historia (jesteśmy jedynym narodem na świecie który nie chce się uczyć tego przedmiotu) Wszystkie państwa które toczyły jakiekolwiek wojny to były Państwa totalitarne (przynajmniej w Europie) Na pewno nie ma wolnej Polski jeśli nie będzie silna, a sąsiedzi jeśli nie żywią wrogich planów.Jest takie stare powiedzenie Japońskie ,,W czasie pokoju mocniej zawiąż hełm \” Po tylu okrutnych doświadczeniach nadal nie rozumiemy że ,wszystkie pakty i układy w określonym czasie są tyle warte ile papier na którym powstały.Fakt lepszego okresu stosunków z Niemcami nie oznacza że są gotowi walczyć za naszą wolność co jak obecnie widać nie bardzo interesuje Zachód i należy traktować obecną sytuację z dużą dozą ostrożności ,na przeciwnym krańcu mamy Ukrainę a w dłuższej perspektywie Rosję także niezbyt przyjazną Polsce i w tej sytuacji zamiast zabezpieczać swoje interesy pchamy palce pomiędzy drzwi i jak zwykle wyjdziemy na tym jak Zabłocki na mydle. Maksymalne wzajemne osłabianie się Rosji i ukrainy jest w naszym interesie a my co robimy ?lekkomyślnie poświęcamy nasz interes dla nieprzyjaznej ukrainy która prędzej niż z nami sprzymierzy się z Niemcami żeby okupować Przemyśl z przyległościami a kto wie czy nie odwiecznie ukraińskie miasto Kraków. Oczywiste jest że ukraina ograniczona do granic dawnej galicji i licząca 5 może 10 mil mieszkańców jest dla nas bardziej korzystnym rozwiązaniem. Ma tutaj rację,,Lipiński pisząc,, Jeśli Polska ma być liderem regionu, to lepiej nie mieć obok siebie potencjalnego pretendenta do tego miejsca. Z naszego punktu widzenia, wystarczy by Ukraina zachowała dostęp do morza.Co nawet w chwili obecnej po utracie Krymu jest faktem.

          • combat56
            combat56 :

            Moje wypowiedzi są chaotyczne to prawda, na to miast nigdzie nie pisałem o bezwarunkowym poparciu dla Ukrainy.
            Pan jest ideologiem marzącym o osłabieniu Ukrainy i odzyskaniu Lwowa gotów na to bez wzgledu na okoliczności i kosztem państwa i narodu Polskiego.

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            ,,Pan jest ideologiem marzącym o osłabieniu Ukrainy i odzyskaniu Lwowa\” z tym się zgadzam bezdyskusyjnie . Natomiast ,,,,,,,,gotów na to bez względu na okoliczności i kosztem państwa i narodu Polskiego.\”\”\”\”\” Pisząc takie słowa widzę że Pan niewiele zrozumiał z mojego przekazu nie kosztem , a dla Państwa Polskiego i narodu Polskiego wbrew temu co głoszą idjoci pokroju Tuska Sikorskiego a ostatnio zawłaszczającego ideę Solidarności Dudy.Tam na Kresach jest połowa naszej historii serca i kultury. i mamy psi obowiązek przywrócić to wszystko Narodowi Rządy przemijają a Naród trwa.

          • combat56
            combat56 :

            Mamy też psi obowiązek pamiętać jak Kresy stały się częścią naszego państwa.One same się do nas przyłączyły wchłonęliśmy je nie droga militarnego podboju,ale dlatego że coś sobą reprezentowaliśmy.
            Pod względem tolerancji, udziału obywateli w rządach, myśli politycznej byliśmy liderami.Byliśmy też silni gospodarczo.Do tego doszło ,,braterstwo broni\” od Grunwaldu do Orszy.A dzisiaj jeździmy na zmywak do Anglii, słuchamy zagranicznego gówna, politycy mają w dupie wnioski o referenda itd
            no na Ukrainie jest gorzej w Etiopii też.Odzyskanie Kresów to praca na dziesiątki lat, którą trzeba zacząć na własnym podwórku.Nie widzę możliwości skutecznego Blitzkriegu w tej sprawie.Oczywiście można szybko zająć tereny do Zbrucza gdyby Ukraińcy uganiali się w tym momencie za Ruskimi Tankami, ci ostatni zresztą chętnie by nam oddali te ziemie ,piszą że Stalin popełnił błąd żę należało zostawić Polakom Lwów żeby męczyli się z Banderowcami.W tedy byyśmy dali rade, ale dzisaj to nie jest maisto Polskie , nie ma tam nigdzie dużych grup ppolskiej ludności.
            Wildze mnóstwo problemów, które sprawiają że uważam to za Bałkańską awanturę, niech pan reaczy odpowiedzieć co zrobić z ogromną liczbą uświadomionych narodowościowo Ukraińców, jak nakłonić Polaków do powrotu, kto zechce wracać pomiędzy żywioł Ukraiński.
            Wejść łatwo utrzymać trudniej, skąd na to pieniądze, kto w Polsce by tego chciał dla kogo te ziemie to mała ojczyzna, za którą pójdą się bić

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            Przecież to właśnie od kilku lat popularyzuję na tym forum spotykając się z napaściami o obrazą ze strony niektórych ,,mądrych inaczej\”. To właśnie praca taka jaką głosili pozytywiści ,,organiczna\”.Odzyskanie Kresów to praca na dziesiątki lat, którą trzeba zacząć na własnym podwórku.(Nie widzę możliwości skutecznego Blitzkriegu w tej sprawie.Oczywiście można szybko zająć tereny do Zbrucza gdyby Ukraińcy uganiali się w tym momencie za Ruskimi Tankami), ci ostatni zresztą chętnie by nam oddali te ziemie i taką wolędeklarowali w 1990 r jednak zdrada naszych interesów przez Żydowskich doradców elektryka doprowadziła do wyciszenia sprawy (patrz artykuł bodajże ,,Hetmańskiego\” pt ,,Kto doprowadził do tego że utraciliśmy Wilno i Lwów \”,piszą że Stalin popełnił błąd żę należało zostawić Polakom Lwów żeby męczyli się z Banderowcami.W tedy byśmy dali rade, ale dzisiaj to nie jest maiasto Polskie .Nie sądzę żeby moał Pan w tym rację znam osobiście tamte środowiska ale potrzebują mocnego wsparcia z naszej strony i wcale nie są takie nieliczne., (nie ma tam nigdzie dużych grup ppolskiej ludności.) Wildze mnóstwo problemów, które sprawiają że uważam to za Bałkańską awanturę, niech pan reaczy odpowiedzieć co zrobić z ogromną liczbą uświadomionych narodowościowo Ukraińców,Uświadamiać dalej że to jest bzdura narodowość ukraińska wbrew pozorom jest tam dużo grup mających świadomość przynależności do innych narodów ,Słowaków ,Bułgarów ,Węgrów ,Rumunów i oni także mają pretensje terytorialne i dodatkowo głośno o nich mówią. ,, jak nakłonić Polaków do powrotu, kto zechce wracać pomiędzy żywioł Ukraiński.Toż powtarzam dogadać się z Rosjanami i ,,zafundować im wczasy na Kołymie z biletem w jedną stronę.\” Wejść łatwo utrzymać trudniej, skąd na to pieniądze, kto w Polsce by tego chciał dla kogo te ziemie to mała ojczyzna, za którą pójdą się bić No to zrób Pan sondę i będzie Pan miał odpowiedż na to pytanie .Jest pewien pretekst i droga wskazana przez Zachód tyle że trzeba ją zauważyć a nie bić piany na wodzie………………………………………………………………Komisarz UE ostrzegł przed negatywnymi skutkami dla koniunktury w Europie nałożenia na Rosję sankcji gospodarczych. Sankcje mogłyby wpłynąć niekorzystnie na ożywienie gospodarcze. – Sytuacja jest poważna – powiedział Oettinger. Przeciwko sankcjom gospodarczych wypowiedział się na łamach \”Wirtschaftswoche\” także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. Niemiecki polityk uznał sankcje za \”pozbawione sensu\”. – Putin jest politykiem świadomym władzy, sankcjami nie można zmusić go do negocjacji – powiedział Schulz. UE musi raczej zatroszczyć się jego zdaniem o doprowadzenie do dialogu. ……………………….Jak z tego jasno wynika ukraińcy Krym mają już odebrany przez Rosjan i nie ma takiej siły która się temu przeciwstawi i Putin dobrze o tym wie.

          • lipinski
            lipinski :

            \”a sąsiedzi jeśli nie żywią wrogich planów to też mogą być silni żaden problem\” – pewnie, że żaden, o ile ma Pan gwarancje, że sąsiedzi nie żywią wrogich planów lub, że nigdy żywić ich nie będą. Rozsądniej byłoby jednak przyjąć, że naszą racją stanu jest bycie najsilniejszym krajem w regionie. Wchłonięcie przez Rosję wschodu i południa mogłoby w takim samym stopniu wzmocnić co i osłabić Rosję, a śmiem podejrzewać, że ta druga ewentualność jest nawet bardziej prawdopodobna. Rosja jest państwem postawionym na głowie, ale nie na tyle, by móc sobie pozwolić na totalne ignorowanie ekonomii. Aparat siłowy też musi być czymś opłacany.

          • jkm_ci
            jkm_ci :

            Co do przejęcia przez Rosjan wschodniej części ukrainy wyjaśnienie podał P Lipiński i w zasadzie nie widzę potrzeby dalszego rozważania tej kwestii . Pozostaje sprawa zachodniej części ukrainy( Kresów)……..W tym momencie to Rosja jest strategicznym zagrożeniem……Tyle że nie dla Polski a ukrainy.Uwikłana w konflikt o Krym nie przedstawia chwilowo żadnego zagrożenia dla Polski i potrwa to jakiś czas Tym bardziej że ma do zrealizowania drugi etap swojej strategii przejęcia wschodnich regionów ukrainy.Przecież taki rozwój wydarzeń jest zrozumiały dla każdego kto cokolwiek wie o wojskowości i strategii .Po co Rosji Krym który nie ma odpowiedniego połączenia LĄDOWEGO Z ROSJĄ ?. Moje założenia dotyczące Rosji są realizowane przez Zachód (w tym Anglię i Francję nie wspominając o Niemcach pozostałe kraje UE mają tą awanturę gdzieś głęboko) wyrażnie to widać w posunięciach UE a tym bardziej Francji która dla interesów gospodarczych bez żadnych zastrzeżeń realizuje kontrakt ma dostarczenie 2 korwet desantowych dla Rosji (każda z nich ma większą wartość bojową niż cała armia Polska.Największą właśnie głupotą POLITYCZNĄ jest prowadzenie do utrzymania statusu równowagi pomiędzy ukrainą i Rosją.Tym bardziej że nie mamy żadnych argumentów do jej prowadzenia.Natomiast nawet ciche i tajne poparcie Rosjan w wycięciu do nogi tzw Prawej strony majdanu jest nam na rękę i powinno być zgodne z naszą polityką (jeśli takowa jest) zmierzającą do odzyskania Kresów.Co do sprawy że widzę tylko zagrożenia wynikające dla Polski to nie bardzo Pana tutaj rozumiem przecież właśnie wyeliminowane zagrożeń może powodować wzrost naszej siły i znaczenia na bal zawsze można znaleść czas . Poza tym zawsze podkreślam że Ukraina nigdy nie będzie PROPOLSKA i taka jest prawda. Co z tego wynika naszą sprawą powinno być jak najwięcej ugrać dla nas w tym bajzlu a nie narażać Kraju na szykany ze strony Rosji (Proszę sobie teoretycznie założyć porozumienie jakkolwiek realizowane z Rosją w sprawie ukrainy czy w ramach rewanżu Putin nie przyznał by nam dodatkowych preferencji dotyczących dostaw ropy i gazu???) . To byłoby zgodne z Pańskim założeniem wynikającym z polityki Angielskiej że,,Anglia nie ma wrogów i przyjaciół ma tylko SWOJE interesy\”. Co jest zbyt trudne do zrozumienia dla naszych politikierów. W drugiej notce porusza Pan kwestię Zagłębia Ruhry i rolniczej Bawarii Iest to błąd myślowy bo są to ciągle dwa Landy w tym samym kraju a nie dwa oddzielne organizmy państwowe. co grozi ukrainie . Dla zachodniej ukrainy widzę proste rozwiązanie ,banderowcy na Kołymę pozostała ludność składa wniosek o pokojowe przyłączenie do Polski i mają sprawę rozwiązaną my mamy Kresy a oni w zamian stają się obywatelami Unii Europejskiej co podobno było celem majdanu.???? no i raz na zawsze rozwiązana kwestia Banderowska oraz rozliczenie za popełnione przez nich zbrodnie. Grunt żeby trzymać rękę na pulsie i myśleć w sposób RACJONALNY.!!!!

          • combat56
            combat56 :

            Landy w /Niemczech mają dużo wolnej ręki mogę się pomylić o kilka lat ale na początku lat 90 CSU(żądzą-ce tam nieprzerwanie od końca wojny) sprywatyzowało ogromną część majątku Landu a uzyskane z tego pieniądze zostały zainwestowane we wsparcie prywatnego high-tech( biotechnologii, nanotechnologii) na którym w dużej mierze opierał się sukces landu po 90 roku i który uzupełnił tradycyjne branże przemysłu kojarzone z BMW albo MANem.
            Pozostała ludność na razie nie chce do Polski to raz, dwa po cą nam dawne Kresy ,,przestrzeni życiowej\” nam nie brakuje tylko ją zagospodarować, Lwów już nie jest ośrodkiem Polskiej kultury i nauki.Nie widzę w tym sensu.W jaki sposób chce pan utrzymać Galicje przecież to równoznaczne z wojną partyzancką.Mistral to praktycznie nie uzbrojony, transportowiec zdolny przewieźć kilka czołgów i kilkanaście śmigłowców więc sam nie jest wart więcej nawet niż armia Czech.Dla Rosjan nie jesteśmy partnerem zawsze dogadają się z Niemcami(jeśli idzie o Ukraine też jest taka możliwość nie przeczę, na początku lat 90 myśleli że złapali pana boga za nogi i chcieli gadać tylko z RFN USA i Moskwą ale teraz chyba widzą że każdy inny oprócz polaków ma ich w dupie)