Ukraiński gubernator: Donbas weźmiemy głodem

Gienadij Moskal, naznaczony przez kijowskie władze na gubernatora obwodu, wyjawił jedyny według niego sposób na powrót separatystycznych rejonów pod kontrolę ukraińskich władz.

Jak mówił Moskal w wywiadzie dla jednej z ukraińskich gazet “Głód – nic przyjemnego. Przyjdzie czas i wyjdą: miasto za miastem, wioska za wioską. Innego sposobu na odzyskanie terytoriów nie widzę”.

Jeszcze w październiku władze Kijowskie wprowadziły materialną blokadę zajętych przez separatystów rejonów obowodu donieckiego i ługańśkiego. Odcięły także ich mieszkańców od usług finansowych oraz przestały wypłacać świadczenia socjalne.

krasnodon.biz/kresy.pl

15 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • tutejszym
        tutejszym :

        Moim zdaniem Rosji nie stać na utrzymanie Donbasu. Zobacz Pan co się dzieje na Krymie. Rosja moim zdaniem chce pertraktować z USA na temat Bliski Wschód – Krym. Donbas jest elementem tej układanki: Donbas w ramach Ukrainy i zapewniona łączność kolejowa Rosji z Krymem. Oczywiście odpowiednia ranga samodzielności Donbasu. Z liniami kolejowymi przerabialiśmy ten układ ze ZSRR. Daje to Rosji możliwość wichrzenia i rozgrywania Ukrainy. Ten stan nie trwałby długo, tymczasowość znikła by w dowolnej chwili wraz z możliwością realizacji scenariusza bardziej korzystnego dla FR. FR (Putin) nie liczy się ze zdaniem zgniłego Zachodu, on nim pogardza. Ma chyba trochę racji, zgniłe demokracje zawsze brały w dupę od dzierżymordyzmu.

    • czarekw
      czarekw :

      Z tego co rozumiem to Donbas ma pragnienie być samowystarczalny. “Odpowiedzialni” tego świata robią raban że być może się to nie uda. Ja jestem za tym by im pozwolić… łatwo krytykowali rząd Ukrainy, no to niech teraz sprawdzą jak to jest zbudować od zera własną państwowość. Z relacji ludzi tam przebywających wynika że naprawdę mieszkańcy nie chcą być Ukraińcami. Prawdę mówiąc to po cichu liczyłem również że Ukraińcy w rewanżu okażą Rosjanom tą słynną gościnność jaką 70 lat temu okazali Polakom i żydom. Wtedy zjednoczyli by państwa zachodu w ocenie sytuacji tam panującej, może też kraje cywilizowane zaczęły by właściwie traktować dziki lud Rosji ograniczając handel do koralików za surowce..

    • sylwia
      sylwia :

      P. Wladyslaw: Dziwi, że brak w Rosji silnej społecznej presji na rząd rosyjski by wydatniej pomóc głodującej ludności Donbasu. Z tego co Pan napisał wynika, że rosyjskie konwoje z pomocą humanitarną są niewystarczające. Rosja ma ciągle wspólną granicę z Donbasem. Granica jest wolna bo powstańcy przepędzili z niej ukraińską straż graniczną. O co tu chodzi?

      • andrz
        andrz :

        Są niewystarczające, bo trudno jeść żelazo. Jest ono zdecydowanie niestrawne. Proch też źle wpływa na układ trawienny. Jak się czasem trafi żarcie, to trzeba nakarmić “swoich” a nie miejscową ludność. Ot i cała tajemnica, o to tu chodzi.

        • wlkp
          wlkp :

          to jak wygląda sytuacja w Donbasie – bo jak strona ukraińska podawała informacje, że ludzie tam głodują, szpitale nie działają itd. – to było to od razu okrzyknięte propaganda – ten zawodnik – Chudziec chyba się nazywa – co to teraz rezyduje w Donbasie – przesyłał filmy i informacje, że wszystko działa, szpitale lepsze niż w Polsce, ludzie szczęśliwi po zwycięstwie itd. – to o co tu chodzi ? Przecież dla części Donbasu która się “uniezależniła” od Ukrainy to powinien być szczęśliwy czas – mają coraz mniej wspólnego z “kijowską juntą” – nic im nie dają i nic od nich nie chcą – generalnie wygrali.

      • tutejszym
        tutejszym :

        Panie Sylwia, czy Rosję stać na pomoc humanitarną ( utrzymanie i wyżywienie ) Donbasu, ja osobiście wątpię. Rosja ma chyba problemy z utrzymaniem swoich obywateli. Udzielanie przez Ukrainę pełnego wachlarza świadczeń socjalnych swoim obywatelom Donbasu w zamian za zbrojny rokosz jest dla Ukrainy nie do przyjęcia. Pomogła by jasna deklaracja poparta czynami. Ale do tego Rosja nie dopuści. Będzie się biła z Ukrainą do głodowej śmierci ostatniego obywatela Donbasu. Pomocy udzieli jedynie militarnej, inna pomoc tylko dla oddziałów separatystów. Trudna i ciężka jest sytuacja na Donbasie a rola Rosji podła.

        • ruskiagent
          ruskiagent :

          Podła? A kto śle tonami żywność i leki w kolejnych konwojach(tak, pan Łysenko czy też inny Tymczuk albo nawet sam J.Cz Prezyden Poroszenko ogłosili, że konwoje są dzielone na trzy części: w jednej czołgi, w drugiej armaty, w trzeciej wojsko rosyjskie, a wszystkie one później wywożą gruz 200, to musi być prawda, bowiem, cytując Michalkiewicza, z Kijowa płynie do nas “strumień Prawdy, Dobra i Piękna”…). Trzeba zauważyć, że problemy z żywnością i lekami są w takim ostrzeliwanym przez Ukraińców(tak, pan Łysenko czy też inny Tymczuk albo nawet sam J.Cz Prezyden Poroszenko ogłosili, że separatyści terroryści i wojska rosyjskie same się ostrzeliwują, a potem przychodzi Armia Ukrainy i Gwardia Narodowa Ukrainy, wybijając ich tysiącami bez strat, to musi być prawda, bowiem, cytując Michalkiewicza, z Kijowa płynie do nas “strumień Prawdy, Dobra i Piękna”…), ale już w Ługańsku, na który już od dawna nie spadł ani jeden pocisk, już tego nie ma. I wracając do rosyjskich finansów, to ta pomoc nie musi być opłacana z budżetu państwowego: WW każe takiemu i takiemu oligarsze Donbas wspierać, i będzie on wspierał, bo jak nie, to oferujące wyśmienite warunki wypoczynkowe luksusowe sanatoria na Syberii czekają. Tak jak broń dla Powstańców, to jest ona prawdopodobnie odsprzedawana przez rosyjski odpowiednik Agencji Mienia Wojskowego odpowiednim oligarchom za kopiejkę od kałacha, a później to już wiadomo.

          • wlkp
            wlkp :

            nie rozumiem – skoro Donbas nie przekazuje podatków do budżetu centralnego – nie dostaje świadczeń zwrotny, po drugie – Donieck nie jest zablokowany czy oblężony – zatem skoro w Ługańsku takie bogactwo i dobrobyt – dlaczego nie podzielą się trochę z bratnią republiką, dodatkowo drogi na wschód bezpieczne…

          • wlkp
            wlkp :

            nie rozumiem – skoro Donbas nie przekazuje podatków do budżetu centralnego – nie dostaje świadczeń zwrotny, po drugie – Donieck nie jest zablokowany czy oblężony – zatem skoro w Ługańsku takie bogactwo i dobrobyt – dlaczego nie podzielą się trochę z bratnią republiką, dodatkowo drogi na wschód bezpieczne…

  1. wladyslaw
    wladyslaw :

    Operna spiewaczka Anna Netrebko zaofiarowala 1 mln. rubli dla Teatru Doniecka. Netrebko zyje i pracuje w Austrii i teraz jej groza pozbawieniem obywatelstwa tego kraju (ma takze jeszcze drugie obywatewlstwo – Rosji). Ze wzgledu “demokratycznej” Europy nie mozna ofiarowac nawet na kulture Donbasu.

  2. zefir
    zefir :

    “Miasto za miastem,wioska za wioską”-wrócą do Ukrainy,jak już wszyscy ich mieszkańcy “wyjdą”do nieba z głodu-prorokuje Moskal,bo przecież dla wypasionego jak on fanatyka nacjonalisty taka prawda,to prawda objawina.