Podczas piątkowej sesji ukraińskiego parlamentu sale świeciły pustkami. Przez nieobecność deputowanych nie udało się przegłosować wielu ważnych projektów ustaw.
Ustawy dotyczyły m.in. utworzenia międzynarodowej stacji radiowej oraz zakazu badań medialnych w okresie wyborczym. W parlamencie nie było nikogo z deputowanych Bloku Opozycyjnego. W pewnym momencie przebywali tam jedynie pojedynczy przedstawiciele Bloku Petra Poroszenki, Frontu Ludowego i Partii Radykalnej.
Powodem nieobecności większości ukraińskich parlamentarzystów były przygotowania do wyborów lokalnych, co potrwa przez najbliższe trzy tygodnie. Kolejną sesję zaplanowano na 3 listopada.
Sami deputowani przyznają, że nie istnieje żaden skuteczny sposób promowania dyscypliny w kwestii uczestnictwa w obradach. Jednym środkiem nacisku jest reakcja społeczna.
Censor.net / Kresy.pl
tak niedługo będzie wygladądac upadlina a reszte na robotach w POLSCE