Deputowany Frontu Narodowego premiera Arsenija Jaceniuka Anton Heraszczenko wskazał na Julię Tymoszenko i banderowców z partii Swoboda jako podmioty działające na rzecz interesów Władimira Putina na Ukrainie.

Według Heraszczenki “Putin zdał sobie sprawę, że siłą nie wygra z narodem ukraińskim”. Wobec tego ma on korzystać ze swoich ludzi wewnątrz kraju. Deputowany uważa, że podobną taktykę Moskwa stosowała po śmierci Bohdana Chmielnickiego oraz w czasach, gdy NKWD doprowadzić miał do rozłamu w Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Deputowany skrytykował “stopień prowadzenia dyskusji” w parlamencie przez Julię Tymoszenko, Swobodę i część polityków Bloku Petro Poroszenki, wskazując ich jako osoby realizujące olitykę Putina obliczoną na podziały na Ukrainie. Heraszczenko wypomniał ponadto Julii Tymoszenko, że w 2009 roku omalże ni została koalicjantką partii Janukowycza.

unian.net / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. antymajdan
    antymajdan :

    Teraz tylko trzeba odpowiedzieć na pytanie od jak dawna działali oni w interesie Putina? Ponieważ nie widać jakichś szczególnych zmian w ich działalności przez ostatnie przynajmniej półtora roku, to należy przyjąć, że cały przewrót na majdanie zorganizował i przeprowadził Putin rękami banderowców, z czego ci ostatni są przecież bardzo dumni. Putin więc stoi też za obecnymi władzami Ukrainy i walczy z Rosją, czyli sam ze sobą. A kasę na to wszystko dał podatnik amerykański, o czym poinformowała kiedyś p. Nuland. O taką przebiegłość nie podejrzewałem nawet żydów amerykańskich!