– Wiceminister Robert Grey jest obywatelem Stanów Zjednoczonych i Polski, a ma odpowiadać za relacje miedzy nimi. Jak zachowa się w sytuacjach, które będą wywoływały u niego wewnętrzny konflikt? Czy stanie po stronie ojczyzny, w której się urodził, czy tej z którą związał całe swoje dorosłe życie – czyli USA? – poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15, Endecja) komentuje dla Kresów.pl kontrowersyjną nominację w MSZ.

30 września na stanowisko podsekretarza stanu w MSZ nominowano obywatela USA, Roberta Greya. Będzie odpowiedzialny za dyplomację ekonomiczną oraz politykę amerykańską i azjatycką. W pierwotnej wersji biogramu na stronie MSZ nie zawarto żadnych informacji nt. polskich korzeni nowego wiceszefa polskiej dyplomacji czy posiadania przez niego polskiego obywatelstwa. Dopiero później poinformowano, że Grey urodził się w Polsce i posiada polskie obywatelstwo. MSZ broni jednocześnie tej nominacji.

Przeczytaj: Polskie MSZ tłumaczy się z kontrowersyjnej nominacji

Zdaniem posła Tomasza Rzymkowskiego z klubu Kukiz’15 i Stowarzyszenia Endecja, a zarazem wiceprzewodniczącego zespołu parlamentarnego Polska-Stany Zjednoczone, w tej sprawie zachodzi poważny konflikt interesów. – Jeśli popatrzymy na ścieżkę kariery zawodowej pana wiceministra Greya to widać, ze całe swoje dorosłe życie związał z USA. Tam ukończył studia, podjął pracę, pracował w amerykańskich fundach i światowych amerykańskich korporacjach. Dopiero w okresie rządów PO znalazł się w polskim biznesie, ale jako przedstawiciel globalnego kapitału amerykańskiego.

Poseł zaznacza, że Robert Grey „po ludzku” znalazł się w bardzo trudnej sytuacji:

– On jest obywatelem dwóch państw, Stanów Zjednoczonych i Polski, a ma odpowiadać za relacje miedzy nimi. Pytanie jest zasadnicze: jak zachowa się w sytuacjach, które będą wywoływały u niego wewnętrzny konflikt? Czy stanie po stronie ojczyzny, w której się urodził, czy tej z którą związał całe swoje dorosłe życie – czyli USA?

– Z punkt widzenia państwa polskiego to skandaliczna sytuacja. Przypomina wzorce z Ukrainy, gdzie w naczelnych organach państwa, władzy wykonawczej, funkcje kierownicze sprawują osoby z pochodzące z różnych krajów świata– dodaje Rzymkowski

ZOBACZ: Rzymkowski (Kukiz 15) w „Bez Filtra”: islamscy imigranci nami gardzą i chcą nam podrzynać gardła [+VIDEO]

Według oficjalnych informacji ministerstwa spraw zagranicznych, Robert Grey ma odpowiadać zarówno za dyplomację ekonomiczną, jak i za relacje na kierunki amerykańskim i azjatyckim. Zdaniem posła Rzymkowskiego, czyni to całą sprawę jeszcze trudniejszą.

– Trudno jest mi znaleźć państwo świata, w którym za politykę zagraniczną państwa na konkretnym odcinku odpowiada człowiek, który ma podwójne obywatelstwo – i to jeszcze obywatelstwo tego państwa za relacje z którym będzie odpowiadał– mówi poseł Kukiz’15.

Przeczytaj także: Winnicki pyta ministra – Polska oficjalnie wasalem Waszyngtonu?

KRESY.PL / Marek Trojan

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    po co te głupie pytania? Gray jest formalnie wiceministrem, ale de facto ministrem spraw zagranicznych Polski. Amerykanie dali go na to stanowisko, bo dopiero teraz widzą, jak beznadziejnie głupi jest Waszczykowski. Czekam na kolejne nominacje.