Premier Beata Szydło odniosła się do sprawy rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza, który został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Z kolei poseł PO złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, w związku z objęciem stanowiska przez Misiewicza.
– Polacy wybrali nas m.in. dlatego, że mają dosyć buty i arogancji władzy. Musimy powtarzać sobie: pokora, pokora i jeszcze raz pokora– powiedziała Szydło na antenie TVN24. Zaznaczyła, że czeka na wnioski, jakie w tej sprawie wyciągnie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
– Rozmawiałam z ministrem Macierewiczem na temat tej sytuacji i mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte wnioski. Wszyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości, wszyscy ministrowie rządu, muszą pamiętać o jednym: jeżeli chcemy wywiązać się ze swoich zobowiązań, musimy pamiętać o tym, czego oczekują Polacy– podkreśliła. Dodała, że będzie oczekiwała na rozwój sytuacji.
Do sprawy Misiewicza odniósł się również Paweł Kukiz:
– Rzeczą naganną jest forowanie jakiegoś człowieka, o którym pierwszy raz usłyszałem w momencie nominacji.
W środę Prokuratura Rejonowa w Warszawie rozpoczęła czynności sprawdzające ws. rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. Poseł PO Cezary Tomczyk złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa “w związku z możliwym działaniem na szkodę spółki i na szkodę Skarbu Państwa”. Zdaniem polityka Misiewicz objął stanowiska nie posiadając wyższego wykształcenia, czym mógł “sprowadzić niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody majątkowej w mieniu Skarbu Państwa”.
rmf24.pl / TVN24 / wpolityce.pl / Kresy.pl
Życie przekonało mnie ,że szczególnie w naszych czasach kompetencje nijak nie są połączone z
papierem o nazwie dyplom uczelni. Znałem ludzi wykształconych przed wojną i po niej na stosownym poziomie, porównywać to dzisiejszej produkcji polskich uczelni to dobry żart.
tagore