“Możecie mnie nazywać oszustką, kłamczuchą, ale to wyraz waszej bezradności” – odpowiedziała premier Szydło na zajadłe ataki opozycji.
Premier wygłosiła mocne przemówienie przed głosowaniem w sprawie programu 500+.
„Nie zakrzyczycie głosu polskich rodzin. Nie zakrzyczycie tysięcy głosów, które płynęły do nas w trakcie przygotowywania projektu. Dziękuję rodzinom, że nas zainspirowały i pomogły ten program stworzyć. To jest święto polskiej rodziny” – mówił Szydło w kierunku ław sejmowych zajmowanych przez opozycję.
Zdaniem Szydło polityka prorodzinna jest kwestią racji stanu każdego narodu, a uruchomienie programu 500+ jest odpowiedzią na głos polskich rodziców. Premier uważa, że program pozwoli naprawiać to, co zostało popsute przez poprzednią ekipę.
„Nie chcemy żyć w marazmie takim, jak w ostatnich 8 latach (…) Ja osobiście wam wybaczam, jest rok miłosierdzia. Możecie mnie nazywać kłamczuchą, oszustką, ale ja wiem doskonale, że to jest wyraz waszej bezradności i strachu”.
300polityka.pl/KRESY.PL
Co za bezczelnośc i arogancja , Brocha dorównuje do Antka Tworka :-(((((
Po dlugich latach rzadow nikczemnikow wreszcie Rzeczpospolita otrzymala Premiera i Prezydenta na wlasciwym poziomie.