Końcowa konferencja poświęcona zreasumowaniu szczytu trwała, zgodnie z planem, zaledwie pół godziny. Deklaracja ma raczej umiarkowany charakter.
Negocjacje w sprawie brzmienia dokumentu trwały jeszcze dziś. Ostatecznie przyjęto deklarację, która choć opowiada się za postępującą liberalizacją ruchu granicznego dla państw Partnerstwa Wschodniego to jednak nie wyznacza żadnych terminów dla któregokolwiek z sześciu państw Partnerstwa Wschodniego, co jest porażką władz Ukrainy. Prezydent Poroszenko wielokrotnie przed szczytem podkreślał, ży liczy na wyznaczenie terminu zniesienia wiz dla obywateli jego państwa. Donald Tusk w swoim wystapieniu ograniczył się jedynie do docenienia wysiłków Ukrainy i Gruzji na rzecz spełnienia wszystkich warunków niezbędnych do zniesienia wiz i pogratulował Mołdawii wypełnienia tych kryteriów. Podkreślono uznanie “europejskich aspiracji i europejskiego wyboru partnerów, zgodnie z tym, co oświadczono w umowach stowarzyszeniowych”, ale pod tym względem również obeszło się bez konkretów. Zasygnalizowano przy tym uznanie dla stanowiska tych państw, które wzle nie uważają Partnerstwa za wstęp do integracji z UE. Zaznaczono poparcie UE dla suwrenności i integralności państw PW, co jest oczywistym gestem w stronę Kijowa. Tak jak pisaliśmy wczoraj wobec sformułowania o “aneksji Krymu” przez Rosję votum sepratum ogłosiły Armenia i Białoruś, ale padło ono także ze strony Azerbejdżanu, którego delegacji nie spodobały się sformułowania odnośnie kwestii Górskiego Karabachu.
onet.pl/tut.by/svoboda.org/kresy.pl
To między innymi świadczy o tym, jaki autorytet w UE ma Polska “reprezentowana” przez typków, którzy chętnie nieba by przychylili swoim banderowskim kumplom:)
W sumie to mogli wyznaczyć ten termin. Lipiec 7015 roku.
W sumie to mogli wyznaczyć ten termin. Lipiec 7015 roku.
Na lipiec Ukraina się nie wyrobi, wrzesień najwcześniej, rok prawidłowy:-)