Jak poinformował prezydencki minister Andrzej Dera, do prokuratury zostało złożone zawiadomienie ws. stanu prezydenckiej rezydencji w Klarysewie. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i podejrzenia o przywłaszczenie niektórych rzeczy.

Na antenie radia RMF FM Dera powiedział, że zawiadomienie dotyczy nieprawidłowości gospodarowania majątkiem przez kancelarię byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dokumentację, jaką otrzymała w sprawie wilii w Klarysewie ocenił mianem „skandalicznej”. „Tego nie można zostawić bez sprawdzenia przez prokuraturę”– ocenił Dera.

Przeczytaj: Szokujące wyniki audytu po Bronisławie Komorowskim

Według dokumentacji dotyczącej likwidacji składników majątkowych, “zlikwidowany” został m.in. dwuletni telewizor, a także niespełna roczny ekspres do kawy.

Przeczytaj również: Wynieśli nawet sokowirówkę. Media wyliczają co zniknęło wraz z Komorowskim

Szef kancelarii prezydenta Komorowskiego, Jacek Michałowski tłumaczył wcześniej, że w latach 2010-2011 budynek nie nadawał się do użytku oraz przyjmowania przedstawicieli innych państw. Stąd usuwany był z niego zniszczony, nienadający się do użytku sprzęt.

„Zgłosiliśmy to do prokuratury, to powinno być wyjaśnione, ponieważ w głowie się nie mieści normalnego obywatela Polski, żeby dwuletni telewizor LCD uznawać za zgniły i likwidować”– odpowiadał Dera.

PAP / gosc.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply