SBU rozpoczęła śledztwo w sprawie górniczych protestów
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy twierdzi, że środowe protesty nie były tak napawdę wystąpieniami górników lecze opłaconych “prowokatorów i przestępców”.
W środę około tysiąca górników, między innymi z Niezależnego Związku Zawodowego pod wodzą Michaiła Wołyńca, protestowało w Kijowie pod siedzibą Ministerstwa Energetyki i Przemysłu Węglowego i pod Administracją Prezydenta: http://kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/starcia-na-protescie-gornikow-w-kijowie-foto
Cały szereg ukriańskich polityków sugerował, że protesty te to polityczna prowokacja. W dzisiejszym komunikacie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że wszczęła postępowanie przeciw organizatorom protestów. Według niej stoją za nimi kierownicy kopalń a także premier z czasów Janukowycza, przebywający w Rosji Mykoła Azarow. W komunikacie słowo górnicy ujęte jest w cudzysłów i sugeruje się, że cały protest był polityczną prowokację.
glavred.info/kresy.pl
Kopalnie ukraińskie mają zaniżone ceny węgla ,próba zastraszenia ludzi którym nie wypłaca się wynagrodzeń jest bez sensu.
tagore
Tylko jak podnieść cenę węgla w kraju, w którym zarobki są na poziomie Bangladeszu a klimat wyraźnie odstaje od tamtejszego? Mają problem.
Węgiel na potrzeby gospodarstw domowych to niewielki % całości zużycia .
To jest do załatwienia ,a prawdziwe ceny węgla to pierwszy krok do urealnienia układów w gospodarce.
tagore
Tak, tylko, że ten węgiel do zastosowań przemysłowych (np. koksujący czy antracyt dla elektrowni) został w tej części Donbasu, co jest pod kontrolą ŁNR i DNR. Tak, czy siak, mają problem. Urealnienie kosztów w gospodarce skutkować będzie podwyżkami cen, a to spowoduje utratę resztek konkurencyjności ich produkcji, spowoduje dalsze ubożenie społeczeństwa (spadek siły nabywczej dochodów z pracy najemnej). Upadek gospodarki spowoduje wzrost bezrobocia, już dziś bardzo dużego. Bezrobocie wraz z ubóstwem spowodować może falę kolejnych protestów społecznych i temu czoła muszą stawić przedstawiciele obecnej władzy. Najprędzej zakażą strajków, wcielą do wojska potencjalnych buntowników (profilaktyczna branka), zwalą winę na Putina i będą z siebie dumni.
Ja to już przeżywałem w PRL. Wtedy też protesty były robotą wiadomych sił, a nie robotników.