Zdaniem byłej więźniarki przy władzy nie ma jednak ludzi który chcą pokoju i są w stanie do niego doprowadzić.
Nadia Sawczenko w wywiadzie dla Echa Moskwy powiedziała: Tak naprawdę wojnę można byłoby zakończyć, może nie w jeden dzień, ale w ciągu dwóch miesięcy. Mogliśmy ją nawet wygrać, stwarzając odpowiednią sytuację polityczną, odpowiednio rozkładając akcenty i szczerze określając sytuację. I nie chodzi mi o “uczciwe oświadczenie” w rodzaju “chcemy wygrać tu i teraz”. Jest to po prostu niezbędne do prawidłowego prowadzenia polityki państwa w stosunku do całej tej sytuacji.
Zdaniem polityk przy władzy na Ukrainie nie ma teraz ludzi którzy chcieliby szybkiego zakończenia konfliktu. Jak dodała: Tacy ludzie na pewno są, jednak nie mają władzy. Ja na przykład zadecydowałam że będę do tego dążyć, jednak teraz muszę czekać na odpowiedni moment.
Sawczenko spotykała się wcześniej z lideramisepratystycznych republik Ługańska i Doniecka, przez co została zmuszona do opuszczenia partii Batkiwszczyna Julii Tymoszenko. Po opuszczeniu Batkiwszczyny Nadja Sawczenko założyła własny ruch polityczny.
kresy.pl / unian.info
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!