„Sobotnie manifestacje KOD pokazują, że obywatelski zryw niezadowolonych ze sposobu przeprowadzania „dobrej zmiany” powoli się wypala” – pisze dziennik „Rzeczpospolita”.

Gazeta zauważa, że kolejne manifestacje organizowane przez Komitet Obrony demokracji tracą impet. Uczestniczy w nich coraz mniej osób, zaś poza Warszawą mają one raczej słabą frekwencję.

W artykule porównano je z manifestacjami w obronie Telewizji Trwam, które potrafiły zgromadzić pół miliona osób. Na ich tle, „słabość KOD jest widoczna aż nadto”, zaś „przy demonstracjach organizowanych przez o. Rydzyka czy „Solidarność” Komitet jest prawie niewidoczny”. Dodano, że KODowi nie pomaga również „wsparcie ze strony dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, „Newsweeka” czy „Polityki””.

Wśród problemów, z którymi boryka się KOD wymieniono obecność polityków, którzy za jego pośrednictwem próbują się lansować, a także brak liderów i kwestie organizacyjne. Dziennik zaznacza, że dotychczasowy przywódca ruchu, Mateusz Kijowski, traci wiarygodność. „(…) lepiej byłoby, gdyby pan Kijowski najpierw uregulował swoje sprawy rodzinne, a później stanął na czele zrywu w obronie innych”– czytamy. Zdaniem „Rz”, nadzieje na stworzenie z KOD nowej siły politycznej gasną.

Rp.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply