Rosyjskie media skąpo informują o dotychczasowych wynikach śledztwa smoleńskiego ogłoszonych na konferencji prasowej w Warszawie przez polską prokuraturę wojskową. Jednak wśród niektórych rosyjskich ekspertów pojawiła się opinia, że Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) powinien powtórnie zbadać przyczyny katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.

W moskiewskiej siedzibie MAK-u telefony odbierają jedynie pracownice sekretariatów. Nie można osobiście skontaktować się ani z szefem komisji technicznej Aleksiejem Morozowem, ani wiceprzewodniczącym Olegiem Jermołowem. Oleg Smirnow – jeden z rosyjskich pilotów, który wielokrotnie wypowiadał się na temat ustaleń komisji technicznej MAK,. przyznał, że ustalenia polskich biegłych wskazujące na brak dowodów obecności generała Andrzeja Błasika w kabinie pilotów Tu-154M wymagają ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

W styczniu 2011 roku MAK opublikował raport, z którego wynikało, że Błasik był w kokpicie i jego obecność mogła wywierać presję na załogę. O warszawskiej konferencji prasowej polskich prokuratorów napisała agencja RIA Novosti. Dziennikarze skoncentrowali się na relacji prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z jego niedawnej wizyty w Moskwie. Nie wspomnieli ani słowem o nowych ustaleniach polskich ekspertów.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply