Rosja handluje pamięcią

Pomnik ofiar smoleńskiej w zamian z monument upamiętniający sowieckich jeńców w Krakowie – taką propozcyję mają dla nas Rosjanie.

Jak relacjonuje dziennik “Rzeczpospolita”, Ambasador RP w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz spotkała się z rosyjskim ministrem kultury Władimirem Medinskim. Nasza ambasador poruszyła sprawę budowy w Smoleńsku pomnika oriar katastrody prezdyenckiego Tupolewa w 2010 r. Jak przypomniała ponad 630 cmentarzy i miejsc pamięci, w których pochowanych jest ponad 600 tysięcy Armii Czerwonej jest utrzymywanych przez polskie intystucje publiczne, co w latach 2006-2014 kosztowało około 2 miliony dolarów.

Komunikat rosyjskiego Ministerstwa podsumowujący spotkanie nie napawa optymizmem. Minister Medinski, powołując się na zasadę wzajemności, domaga się aby w zamian za stworzenie pomnika w Smoleńsku, strona polska upamiętniła 1200 sowieckich jeńców (zmarli w latach 1919-1921) na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie oraz utrzymała pomnik zbdoniczego generała sowieckiego Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie.

rp.pl/kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Przepraszam, jeśli kogoś urażę – ale po co kolejny Pomnik Smoleński? Wydaje mi się, że ofiary tej katastrofy mają więcej upamiętnień niż pomordowani przez Ukraińców. Dlaczego zamiast kolejnego smuto pomnika z tupolewem w tle nie wystawić wspomnienia o Wołyniu? Ruscy chcą pomnik jeńców radzieckich – to niech go stawiają na miejscu katastrofy! Na Cmentarzu Rakowickim można zrobić zbiorową mogiłę-memento dla wszystkich tych którzy leżą w zapomnianych dołach rozsianych na Wołyńskiej ziemi, i nie tylko tam! Tym bardziej, że niejako sztandarem tych wspomnień jest człowiek z PiS’u… brat człowieka który skazał na zapomnienie tysiące pomordowanych Polaków! Dla mnie to niegodziwe – wciąż nastawać na upamiętnienie jednej czy dwóch osób, a milczeć na temat tragedii tysięcy innych!

  2. ka9q
    ka9q :

    Mimowolnie nasuwa mi się fragment listu Rjepina do carycy Katarzyny: … ugrać co da się ugrać, rzecz nie bez znaczenia … Tyle tylko że przedmiot ,,handlu” jest nie stosowny.