Demonstrancie nie tylko podpalili budynek parlamentu ale także splądrowali siedzibę państwowej telewizji.

Zamieszki w stolicy kraju – Wagadugu wywołała inicjatywa miejscowego rządu, który wniósł projekt ustawy przedłużającej kadencję wieloletniego prezydenta kraju Blaise’a Compaore. Rząd już wycofał projekt, niemniej tłumy domagają się ustapienia prezydenta. Protesty kilkunastu tysięcy ludzi przerodziły się w zamieszki w których ucierpiały nie tylko budynek parlamentu i telewizji, ale także wiele innych urzędów oraz znajdujące się na drodze demonstrantów samochody. Lider opozycji Banaewnde Sankara wezwał do kontynuowania protestów twierdząc, że “armia jest z narodem”, choć siły bezpieczeństwa starają się stłumić zamieszki. Są trzy ofiary śmiertelne.

Compaore doszedł do władzy w 1987 r. w wyniku zamachu stanu i zamordowania ówczesnego prezydenta Thomasa Sankary.

reuters.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply