Zaledwie osiem spośród pięćdziesięciu partii startujących w wyborach parlamentarnych na Ukrainie ma szanse znaleźć się w składzie Rady Najwyższej.

Na największe poparcie może liczyć prezydencki Blok Petra Poroszenki (BPP), któremu sondaże dają ok. 30 proc. głosów tych, którzy postanowili wziąć udział w wyborach i zdecydowali, na jaką partię zagłosują. BPP wywodzi się z istniejącej od 2001 r. partii Solidarnist (Solidarność), która – choć pod koniec 2013 r. została wykreślona z rejestru ugrupowań politycznych – po obaleniu w lutym bieżącego roku zbiegłego z kraju prezydenta Wiktora Janukowycza już wiosną zaczęła pojawiać się w sondażach i uzyskiwać w nich całkiem niezłe notowania. Prezydencka partia głosi hasła zbliżenia Ukrainy z Unią Europejską, opowiada się za ustrojem parlamentarno-prezydenckim i domaga się oczyszczenia władz państwa z pozostałości „starego” systemu.

W pierwszej piątce kandydatów BPP w wyborach do parlamentu znaleźli się: mer Kijowa Witalij Kliczko, Jurij Łucenko, znana kijowska lekarka i działaczka społeczna Olha Bohomolec, wymieniany jako kandydat na nowego premiera wicepremier Wołodymyr Hrojsman oraz legendarny przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew. Z listy Bloku w wyborach startują m.in. wojskowi, którzy uczestniczą w walkach na wschodzie kraju, a także znani dziennikarze: Serhij Łeszczenko i Mustafa Najem.

Drugie miejsce w wyborach sondaże dają populistycznej Radykalnej Partii deputowanego Ołeha Laszki, która cieszy się poparciem ok. 10 proc. badanych. Ugrupowanie zawdzięcza popularność przede wszystkim swojemu przywódcy, który jako poseł do parlamentu zasłynął z nietuzinkowych i barwnych wypowiedzi, wymierzonych przede wszystkim w polityków związanych z ekipą poprzednich władz kraju.

Do nowego parlamentu wejdzie też Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka. Według badań może on zdobyć od 7 do ok. 10 proc. głosów. Partia ta powstała w 2007 r. jako Front Zmian, jednak w 2013 połączyła się z Batkiwszczyną byłej premier Julii Tymoszenko. Gdy za prezydentury Janukowycza była szefowa rządu odbywała wyrok 7 lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją, Jaceniuk był szefem frakcji parlamentarnej Batkiwszczyny.

Nowym ugrupowaniem na ukraińskiej scenie politycznej jest Samopomicz (Samopomoc) mera Lwowa Andrija Sadowego. Jej przewodniczący nie startuje jednak w wyborach parlamentarnych. Eksperci wskazują, że po wyborach do Rady Najwyższej Samopomicz może zostać członkiem koalicji rządowej. Sondaże dają tej partii ok. 8 proc. poparcia. Na 5-8 proc. głosów może liczyć w wyborach Batkiwszczyna byłej premier Tymoszenko. Ugrupowanie, które za rządów Janukowycza było największą frakcją opozycyjną w parlamencie, wciąż traci na popularności.

Na granicy obowiązującego na Ukrainie 5-procentowego progu wyborczego waha się poparcie dla dwóch partii wywodzących się z obozu byłego prezydenta Janukowycza. Jest to Silna Ukraina byłego wicepremiera Serhija Tihipki oraz Blok Opozycyjny. Jeśli ugrupowania te wejdą do nowego parlamentu, ich wpływy w Radzie Najwyższej będą znikome.

naszdziennik.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply