W ciagu w trzech miesięcy jakie upłynęły od wyborów parlamentarnych nowy parlament nie zdołał wyłonić rządu. Tureckie partie szykują się do ponownego wyborczego starcia.

28 sierpnia powołano więc rząd tymczasowy, na którego czele stoi dotychczasowy premier z ramienia Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Ahmet Davutoglu. Partia ta, rządząca od 13 lat, wygrała również czerwcowe wybory ale wynikiem, który nie pozwolił jej na samodzielne rządy, jak to miało miejsce w poprzednich kadencjach. Koalicji z islamistyczną AKP nie chciała nawiązać jej stara rywalka socialdemokratyczna Republikańska Partia Ludowa (CHP). Nie kwapiła się do tego również Partia Ruchu Narodowego (MHP). Nie sposób było myśleć o porozumieniu z popieraną przez Kurdów Demokratyczną Partią Ludową (HDP), gdyż w lipcu rząd turecki wznowiła ataki na kurdyjską partyzantkę spodka znaku Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Niezbędne okazały się więc nowe wybory. Według opinii komentatorów rządzaca AKP, z której wywodzi się także prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan może eskalować konflikt z Kurdami by pozyskać głosy nacjonalistycznie zorientowanych wyborców, do tej pory głosujących na MHP, którzy mogliby dać AKP samodzielną większość.

osw.waw.pl/middleeastmonitor.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply