Prezydent Republiki Litewskiej Dalia Grybauskaitė przyjedzie 7 maja do Polski na obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Jednocześnie wykluczyła ona, by przyjechała na podobne obchody 9 maja do Moskwy.

“To była okrutna wojna, jak zresztą każda wojna. Naszym obowiązkiem jest uczczenie jej ofiar” – powiedziała Litewskiemu Radiu prezydent Grybauskaitė. Jak zaznaczyła, będzie ona również brać udział w uroczytościach na Litwie. Jednocześnie wykluczyła swoją obecność 9 maja w Moskwie”

“Oglądanie parady wojskowej, na której niesiona będzie flaga okupowanego Krymu? Nie sądzę, byśmy powinni to teraz robić” – cytuje litewską prezydent Polska Agencja Prasowa.

PAP / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kros
    kros :

    Moim zdaniem pani Grzybowska powinna jechać jednak do Moskwy. Czyżby nie pamiętała dzięki komu Litwa po wojnie powiększyła swoje terytorium ?
    Tak, wojna jest okrutna i to bardzo, daje oprawcom profity a ofiarom odbiera ich własność.
    A może przyjdzie czas aby się wreszcie rozliczyć ?

        • andrz
          andrz :

          Ежи poucz się j. polskiego zanim coś napiszesz. To ty w poprzednim poście napisałeś “PRCESJAMI” i “CZELA” ja tylko cię poprawiłem. A najwięcej banderowskiego smrodu to ty zostawiasz, bo poza wyzwiskami i nie swoimi tekstami nic więcej nie potrafisz. Już zresztą parę osób poznało się na tobie.