Na czele listy wrogów krajów zachodnich powinna być Arabia Saudyjska, przed Rosją, Iranem, a nawet Koreą Północną – twierdzi Yasmin Alibhai-Brown na łamach liberalnego brytyjskiego pisma “The Independent”.

Afirmacja tzw. praw człowieka i liberalnej demokracji nie odpowiada stanowisku redakcji portalu

Iran nie budzi zaufania Izraela i Stanów Zjednoczonych. Korea Północna ukrywa swoje nuklearne tajemnice i jest rządzona przez nieobliczalnego i obłędnego człowieka. Ambicje terytorialne Władimira Putina niepokoją kraje demokratyczne. Ostatnio świat zaszokowało niebezpieczeństwo ze strony Państwa Islamskiego. Ale na czele listy powinna się znaleźć Arabia Saudyjska – zdegenerowana, złowroga, bezlitosna i równie niebezpieczna, jak państwa wymienione wcześniej– pisze publicysta.

Kraj ten systematycznie rozposzechnia swoją chorą postać islamu na całym świecie, wspiera nienawiść, niszcząc wolność człowieka. Ale Zachód jest łaskawy dla jej władców. W zeszłym tygodniu Araba Saudyjska zaczęła przewodzić Radzie Praw Człowieka ONZ z aprobatą Waszyngtonu– czytamy w tekście autora.

W ciągu 14 lat od 11 września 2001 roku Saudowie stają się coraz bardziej agresywni i zdeterminowani, by wygrać wojnę kulturową. Łożą oni pieniądze w organizacje islamistyczne i działania, które promują doktrynę kary, podporządkowywania kobiet i dzieci, gwałcąc liberalne wartości i demokrację. Prowadzą okrutną kampanię nalotów w Jemenie, zabijając tysiące cywilów– pisze publicysta.

Nasi przywódcy nie skonfontują się z Arabią Saudyjską, źródłem islamistyczngo prania mózgów i infekcji. Nie zrobią tego z powodu ropy naftowej i zysków osiaganych ze sprzedaży broni. Tchórze polityczni i niemoralni spekulanci są zdrajcami, prawdziwym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego, patriotyzmu […] Jak zareagują na ten zarzut?– podsumowuje autor.

“The Independent” / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply