Poseł Sanocki: Sejm może rozwiązać Trybunał jednego dnia
– Kto jest suwerenem: Sejm czy Trybunał Konstytucyjny? – pytał dziś poseł Janusz Sanocki.
Poseł Janusz Sanocki wystąpił na wspólnej konferencji z Kornelem Morawieckim.
– Kto jest suwerenem: Sejm czy Trybunał Konstytucyjny?– pytał Sanocki.
Sanocki podkreślił, że konstytucja wyraźnie stanowi, iż Sejm jest reprezentantem narodu i on sprawuję władzę w imieniu obywateli.
– Sejm może rozwiązać i zlikwidować TK jednego dnia. Stawianie trybunału jako jakiegoś organu, którego nie można kontrolować, zmieniać jego kadencji to jakiś absurd– skwitował Sanocki.
KRESY.PL
Prawidłowo Panie Sanocki. Naród wybiera Prezydenta RP, Parlament no i zatwierdza treść Konstytucji. I to są organa niezależne, niezawisłe itp. Sędziowie zwykli i Trybunałów to są tylko urzędnikami a że nadymają się jacy to oni niezależni i niezawiśli jest po prostu żałosne.
Ta, a Trybunał to niby gdzie znajduje podstawę? Trybunał też jest konstytucyjnym organem. Przedstawiciele narodu ustalili, a naród potwierdził konstytucję o treści zapewniającej trójpodział władzy. Przyjęta przez naród w referendum konstytucja wskazuje, że to Trybuła sprawuje kontrolę nad prawodawstwem. Trybunał w konstytucji uprawniony został do kontrolowania, czy przyjmowane przez parlament prawo jest z konstytucją zgodne.
Konstytucja nie uprawnia przedstawicieli narodu do sprawowania kontroli nad władza sądowniczą. Sędziowie to faktycznie urzędnicy, przy czym, w przeciwieństwie do urzędników posłów sędziowie muszą wykazać się wiedzą i dorobkiem. Posłowie nie, czego najlepszym przykładem są panowie Morawiecki, Sanocki, czy pan wiceminister sprawiedliwości wskazujący wprost, że Sejm nie ma potrzeby ani czasu przejmować się ekspertyzami prawnymi…bo nie ma na to czasu. Z korzyścią dla wszystkich Sejm powinien zmniejszyć ilość i pójść w kierunku jakości stanowionego prawa. Tym bardziej, że nowa władza ustawodawcza i wykonawcza ma zapędy do mieszania się w kompetencje trzeciej z władz.
Ta, a Trybunał to niby gdzie znajduje podstawę? Trybunał też jest konstytucyjnym organem. Przedstawiciele narodu ustalili, a naród potwierdził konstytucję o treści zapewniającej trójpodział władzy. Przyjęta przez naród w referendum konstytucja wskazuje, że to Trybuła sprawuje kontrolę nad prawodawstwem. Trybunał w konstytucji uprawniony został do kontrolowania, czy przyjmowane przez parlament prawo jest z konstytucją zgodne.
Konstytucja nie uprawnia przedstawicieli narodu do sprawowania kontroli nad władza sądowniczą. Sędziowie to faktycznie urzędnicy, przy czym, w przeciwieństwie do urzędników posłów sędziowie muszą wykazać się wiedzą i dorobkiem. Posłowie nie, czego najlepszym przykładem są panowie Morawiecki, Sanocki, czy pan wiceminister sprawiedliwości wskazujący wprost, że Sejm nie ma potrzeby ani czasu przejmować się ekspertyzami prawnymi…bo nie ma na to czasu. Z korzyścią dla wszystkich Sejm powinien zmniejszyć ilość i pójść w kierunku jakości stanowionego prawa. Tym bardziej, że nowa władza ustawodawcza i wykonawcza ma zapędy do mieszania się w kompetencje trzeciej z władz.
“Okon”:Tak się użytkowniku roznamiętniłeś w lobbowaniu Trybunału Konstytucyjnego,że zgubiłeś istotę sporu,jak to bywa przed zjawiskiem orgazmu.Wyhamuj więc i zwróć się na rozważenie następujących uwag: 1/Zgodnie z Konstytucją RP, TK orzeka w sprawach-art188 i rozstrzyga spory konstytucyjne między organami państwowymi-art 189,zaś jego organizację i tryb postępowania przed nim określa USTAWA-art197 Konstytucji RP.Władzę ustawodawczą w RP sprawują jedynie Sejm i Senat-art 95 ust 1,wyrażający władzę zwierzchnią Narodu w RP-art 4 Konstytucji RP z upoważnienia aktu wyborczego.
Poseł Janusz Sanocki nie jest więc daleki od prawdy mówiąc to co mówi. 2/.Trybunał Konstytucyjny nie jest świętą i nietykalną krową od politycznego terroru prawnego,za nic nieodpowiedzialnego.Rolą TK jest służba Narodowi i Państwu.Konstytucja RP w art 195 ust 3 stawia wymóg “Sędziowie TK w okresie zajmowania stanowiska nie mogą(…) prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów” Jakże ten “kryształowy Trybunał zachowywał się w sprawie budowy kształtu Ustawy z dnia 25VI 2015r o TK?Otóż Prezes Trybunału p.Rzepliński i jego sędzowie p.Tuleja i p.Biernat brali aktywny udział w toku publicznych prac sejmowych nad tą ustawą,byli doradcami i uczestnikami obrad połączonych komisji sejmowych:Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej.Są na to twarde dowody,wystarczy wgląd do protokołow z obrad tych Komisji w dniach:12V2015r,26V 2015r,23VI 2015r,by ocenić wpływ tych sędziów TK na to wiekopomne dzieło ustawowe. Sędziowie TK w skandaliczny sposób złamali Konstytucję RP prowadząc działalność publiczną w interesownej własnej sprawie.Ci sędziowie z taką “wiedzą i dorobkiem” dopuszczają się tak jawnej i nagannej antykonstytucyjnej bezczelnośći-zastanawiające?Również tacy sędzowie TK w dniu 3XII2015r mają bezstronnie oceniać zgodność ustawy z 25 VI 2015r z Konstytucją RP,ustawy którą sami w dominującej mierze opracowali,którą kroili pod siebie i swych politycznych promotorów. Czy to nie paranoja panie “Okon”?
Pomijając cała obecna sytuację i zawirowania, to akurat pan poseł nie ma zielonego pojęcia o czym mówi, ale tak to z posłami jest, im wiecej krzyczą tym mniej wiedzą. Suwerenem nie jest ani sejm ani TK tylko Naród. Nie sejm sprawuje władzę w imieniu obywateli, lecz Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli, prawie to samo, ale nie to samo. Zlikwidować w ciągu jednego dnia to sejm może siebie, Trybunału rozwiązać nie może, nie oceniam czy to dobrze, czy źle ale takie są fakty i na tym warto się oprzeć a nie na marzeniach sennych posła.
Wszystko to prawda z prawnego punktu widzenia ale jest jedno zasadnicze ale, ale kto napisał tą konstytucję jak nie kwaśniewski i cimoszewicz czyli przedstawiciele poprzednich władz komunistycznych a sama konstytucję mogę isc o zakład najpierw przeczytał i zatwierdził sam jaruzel.
Nie ma “ale”. trzymajmy się tego co jest, nie będę się zakładał o jaruzelskiego. Fakty są jednak takie, że została przyjęta przez Naród w referendum i na dzień dzisiejszy obowiązuje. Nawet gdyby była napisana przez bo ja wiem, chociażby Aborygenów czy Szkotów, to została przyjęta przez suwerena i obowiązuje czy się to komuś podoba czy nie. Więc poseł Sanocki, czy tego chce czy nie powinien przestrzegać jej zapisów a jak mu się nie podoba, może dążyć do zmiany. Wolno mu. Chociaż wątpię czy mu się chce, bo całkiem niedawno krzyczał, o ile dobrze pamiętam, że piątki powinny być dla posłów wolne od pracy. Lenistwo pana posła jest większe niż moje, jestem pod wrażeniem jego chęci do pracy.