Poseł AWPL o nieprawidłowościach w głosowaniu przedterminowym na Litwie

Jarosław Narkiewicz będący posłem litewskiego parlamentu z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie mówił o nieprawidłowościach w czasie przedterminowego głosowania w Trokach. Według Narkiewicza organy państwowe nie robią nic aby je ukrócić.

“Jako poseł na Sejm wybrany w jednomandatowym wileńsko-trockim okręgu wyborczym, jako człowiek i obywatel oświadczam, że najbardziej widoczne oznaki rzekomego powiązania pomiędzy rządzącą partią socjaldemokratyczną i instytucjami praworządności istnieją właśnie w rejonie trockim. Zamiast zapewnienia przejrzystego procesu głosowania, przedstawiciele praworządności prześladują nie osoby łamiące prawo, tylko tych, którzy właśnie takie naruszenia usiłują wyeliminować” – powiedział poseł na Sejm RL Jarosław Narkiewicz podczas konferencji prasowej.

Litewska Główna Komisja Wyborcza odnotowała wiele przypadków naruszenia ordynacji wyborczej w czasie dwóch dni głosowanie przedterminowego. Najczęściej dotyczyły kupowania głosów. Przy czym najwięcej naruszeń wykazano właśnie w rejonie trockim, gdzie w sposób zorganizowany do punktów wyborczych byli zwożeni ludzie w starszym wieku, bezrobotni, a nierzadko także osoby w stanie nietrzeźwym.

„Wczoraj w pomieszczeniach samorządu rejonu trockiego odbywało się aktywne głosowanie wyborców zwiezionych z różnych miejscowości rejonu. Należy zaznaczyć, iż wielu z nich było prawdopodobnie w stanie nietrzeźwym. Społecznicy, obserwatorzy na wyborach, chcąc zapewnić przejrzyste i nieprzekupne głosowanie czynnie próbowali zapobiec podkupywaniu głosów, w czym – według obserwatorów – szczególnie wykazywali się właśnie przedstawiciele Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, którzy w sposób zorganizowany zbierali wyborców, możliwie rozliczali się z nimi pieniędzmi i towarami w zawczasu przewidzianych sklepach. Funkcjonariusze policji obserwując skupiska ludzi, nie tylko nie powstrzymali tych, którzy organizowali, brali udział w nieprawnych czynnościach, lecz zaczęli prześladować obserwatorów na wyborach” – mówił Narkiewicz, który dodaje, że według relacji świadków zwożeni ludzie mieli polecenie by głosować na kandydatów rządzącej Litwą partii socjaldemokratycznej.

W dodatku wezwana policja nie przystapiła do czynności wyjaśniających względem ewentualnych organizatorów procederu, lecz zatrzymała kandydatkę do rady rejonu trockiego z ramienia Bloku Waldemara Tomaszewskiego, która zaczęła zwracać uwagę na możliwe złamanie prawa. Narkiewicz domaga się wyjaśnień w sprawie działań policji i procedury wyborczej w trockiej komisji.

Rejon trocki to teren mieszany narodowościowo. Polacy stanowią 30 procent jego mieszkańców.

l24.lt/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply