Lider Nowoczesnej Ryszard Petru sugeruje, że posłanka PiS Krystyna Pawłowicz użyła groźby karalnej wobec jego partyjnej koleżanki.
Do niesnasek doszło na wczorajszym posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości. Poslanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz wdała się słowną utarczkę z przewodniczącym Komisji Stanisławem Piotrowicze z PiS. Swojej dezaprobaty wobec Gasiuk-Pihowicz nie ukrywała inna znana posłanka partii rządzącej Krystyna Pawłowicz. “Babo, weź się w końcu wygadaj i się uspokój” – mówiła do posłanki Nowoczesnej. Gdy Gasiuk-Pihowicz zwracając się do przewodniczącego Komisji dopytywała się o “jakąś reakcję” z jego strony, odpowiedziała jej znów Pawłowicz – “weźmie pistolet” – ironizowała. “Pani profesor, weźmie pistolet i co zrobi, proszę powiedzieć” – pytała Gasiuk-Pihowicz, ale Pawłowicz rziuciła jej jedynie – “Do rzeczy, kobieto”.
“Za te słowa pani poseł Pawłowicz powinna stracić immunitet” – twierdził dziś na konferencji prasowej lider Nowoczesnej Ryszard Petru, opisując zajście w ten sposób, że Pawłowicz “sugerowała mecenasowi Piotrowiczowi, aby wziął pistolet i rozwiązał problem posłanki Nowoczesnej Kamili Gasiuk-Pihowicz. Apeluję do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, aby tą sprawą się zajął”. Porównywał tę utarczkę słowną do niedawnego zabójstwa brytyjskiej parlamentarzystki Jo Cox.
polsatnews.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!