Oliver Stone nakręci film o Janukowyczu [+FOTO]

Znany reżyser oświadczył, że bierze udział w produkcji filmu dokumentalnego. Ma on dotyczyć byłego prezydenta Ukrainy, a także wydarzeń w Kijowie, za którymi, według niego, stały służby specjalne USA.

Oliver Stone poinformował o swoich planach na swojej stronie na portalu społecznościowym: „przeprowadziłem z Wiktorem Janukowyczem 4-godzinny wywiad w Moskwie dla nowego anglojęzycznego dokumentu, produkowanego przez Ukraińców”.

Jego zdaniem „wydaje się jasne, że tzw. ‘strzelcy’, którzy zabili 14 policjantów, ranili jakiś 85 i zabili 45 protestujących cywilów, byli zewnętrzną trzecią stroną”. Dodał, że „wielu świadków, w tym Janukowycz i przedstawiciele policji, wierzą, że te zagraniczne elementy zostały wprowadzone przez prozachodnie frakcje – nosząc ‘odciski palców’ CIA”. Wspomniał przy tym o wydarzeniach w Iranie w 1953, w Chile w 1973 i Wenezueli w 2002 roku, za którymi miało stać CIA, w wyniku których dochodziło do przewrotów politycznych – „to amerykańska technika ‘soft power’, nazywana ‘Podstawy zmiany reżimów’ [ang. Regime Change 101]”. Według niego, podobna rzecz miała mieć miejsce na Ukrainie, gdzie „dobrze uzbrojeni, neonazistowscy radykałowie zmusili Janukowycza do ucieczki z kraju przy wielokrotnych próbach zabójstwa”.

„To na wskroś brudna historia, ale w tragicznym następstwie tego przewrotu Zachód utrzymał dominującą narrację o ‘Rosji na Krymie’, podczas gdy faktycznie powinno się mówić o ‘USA na Ukrainie’. Na Zachodzie nie ujawnia się prawdy”– twierdzi reżyser, dodając, że wierzy w to, że „prawda w końcu wyjdzie na jaw”. Ma nadzieję, że „będzie to w porę, by powstrzymać dalsze szaleństwo”.

Oliver Stone jest twórca takich filmów jak „Pluton”, „Urodzony 4 lipca”, „JFK” czy „Aleksander”. Nakręcił również filmy dokumentalne o Fidelu Castro i Hugo Chavezie. Obecnie pracuje nad filmem o Edwardzie Snowdenie. Niedawno w rozmowie z rosyjską agencją RIA Nowosti powiedział, że chciałby nakręcić dokument o Władimirze Putinie.

Wiktor Janukowycz i Oliver Stone. Fot. facebook.com/theoliverstone

Oliver Stone przeprowadza wywiad z Wiktorem Janukowyczem. Fot. facebook.com/theoliverstone

Facebook.com/ tvn24.pl / Kresy.pl

24 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. luis
    luis :

    Powoli zaczyna się ukazywanie prawdy o tym paskudnym ukraińskim narodzie. Z niecierpliwością czekam na film “Wołyń” Smarzowskiego. Oby te filmy otworzyły oczy ludziom zapatrzonym w żydokomunę z Brukseli i USA

      • amstaf358
        amstaf358 :

        Własnie że jest,Putin swoim postępowaniem zrobił coś czego się nie spodziewał, obudził tożsamośc narodową Ukrainców,i nienawiść ,wykopał przepasć nie do zasypania ,za dużo krwi po obu stronach popłyneło ,i już Nigdy nie będzie tak jak kiedyś…tego płomienia Rosja już nie zgasi….

        • ruskiagent
          ruskiagent :

          Nie ma, dalej nie ma. Gdyby naród ukraiński istniał, to cały Donbas i Krym dalej wchodziłyby w skład tego dziwnego zlepka cudzych ziem, z dnia na dzień mającego coraz mniej wspólnego z państwem, zwanym Ukrainą. Jakoś ów “naród” nie garnie się masowo do armii, tylko wręcz przeciwnie, większość ludzi tylko kombinuje jak tylko uniknąć poboru, owe osławione “bataliony ochotnicze” w większości przypadków nie liczą więcej niż po 100 ludzi, a z tych większych to tak: Azow, obecnie brygada to w większości wypuszczeni z więzień kryminaliści, neonaziści i zagraniczni najemnicy, Donbass to głównie ideowi banderowcy, Dniepr-1 i Dniepr-2 to prywatna armia Benii Kołomojskiego, Ajdar(obecnie pułk) to zaś mieszanka banderowców i neonazistów. Reszta, których jest masa, to malutkie watahy, głównie banderowskie, nie liczące więcej niż 100-200 ludzi, z których można wymienić chociażby takie jak Krzywy Róg, sławetny swą ucieczką spod Iłowajska, czy OUN, rabujący Piaski pod Donieckiem, i patrzący się bezczynnie na wykurzanie z lotniska przez Powstańców 93 Brygady Desantowo-Szturmowej, osławionych “cyborgów”, którzy się bohatersko trzymali, aż świeżo zorganizowane i niedoświadczone odziały milicji górniczych wsparły zgrupowania Giwiego i Motoroli, i odcięły im wejścia do schronów przeciwatomowych pod lotniskiem. Tak więc naród ukraiński nadal pozostał tylko na papierze, i będę tak twierdził, dopóki przed ichniejszymi odpowiednikami WKU nie będą stać kilometrowe kolejki ochotników chcących zapisać się do armii.

          • tutejszym
            tutejszym :

            Widzi Pan, być może teraz tworzy się naród ukraiński, oparty na etosie walki o niezawisłość z dotychczasowym okupantem – FR(ZSRR). Nie jest wykluczone, że ten etos zastąpi i ukaże ludobójcze i faszystowskie oblicze banderyzmu. Oby tak było, jak do tej pory to są tylko moje pobożne życzenia.

          • ruskiagent
            ruskiagent :

            Nie wiem, skąd wynika ten znak równości między ZSRR a Rosją, zwłaszcza że ZSRR Rosję ciemiężył tak samo jak i Ukrainę. A ów etos walki z okupantem się nie tworzy, z prostej przyczyny: dla prostego człowieka, zwykłego obywatela państwa na U owa “putinowska okupacja” jaka była za Janukowycza była dużo lepsza, niż dzisiejsza “wolna Ukraina”, a to dlatego, że za Janukowycza miał ciepły grzejnik, ciepłą wodę w kranie, gaz w kuchence i święty spokój. Entuzjazm w masach ukraińskich ostygł już po odzyskaniu Krymu przez Rosję, a już całkowicie po wybuchu wojny domowej, dlatego ludzie głosowali na Poroszenkę, oligarchę, głównego sponsora Majdanu, bo obiecywał on pokój i “ciepłą wodę w kranie”. Obecnie większość Ukraińców ma głęboko gdzieś “integralność terytorialną” Ukrainy, gdzieś walkę z “ruskim okupantem”, wręcz przeciwnie: przejechali się na obietnicach nowych władz, bo te im obiecały Europę, a teraz są sto lat za Murzynami(bez obrazy dla Murzynów). O “wolną Ukrainę” już mało kto chce walczyć, śmiem twierdzić, że Ukraińcy mieli większe poczucie przynależności narodowej za Janukowycza , czyli osławionej “ruskiej okupacji”, niż obecnie, proces tworzenia się czegoś co miało być “narodem ukraińskim” się cofa. I obecnie “narodem ukraińskim” czuje się krzykliwa mniejszość z zachodu Ukrainy, czcząca bohaterów UPA, Szuchewycza i Banderę, czcząca ludobójców Polaków, a obecnie żądająca ludobójstwa Rosjan, i oni chcą na tej podstawie utworzyć naród ukraiński, i to im się na szczęście jeszcze nie udało, ale znacząco zwiększyli szeregi swoich zwolenników(głównie o koniunkturalistów, którzy uznali, że jako banderowcy będą mieli łatwiej), a obecne władze “wolnej Ukrainy” aby się im przypodobać przyjmują banderowską ideologię. I obecnie na Ukrainie oprócz banderowców przynależność narodową odczuwają jeszcze tylko zamieszkujący Donbas Rosjanie, którzy w ramach poczucia tej przynależności walczą zbrojnie z władzami banderowskimi. I jeszcze o tej “ruskiej okupacji” Ukrainy przytoczę pewien dowcip znaleziony w internecie: “Wraca banderowiec z protestów, wchodzi na klatkę schodową, patrzy: światło się świeci, znaczy jest prąd. Winda również działa, zaskoczony wybiega po schodach do mieszkania, wchodzi, a tam żona gotuje mu obiad, na gazie! Dotyka grzejnika, ciepły! Wbiega do łazienki, odkręca kran, jest woda, i to ciepła! I po tym padł nieprzytomny na podłogę, jednak w ostatnim przebłysku świadomości uświadomił sobie straszną prawdę: okupanci powrócili!”

          • tutejszym
            tutejszym :

            ruskiagent: 01.01.2015 09:36 Pisze Pan: “ZSRR Rosję ciemiężył tak samo jak i Ukrainę”. Ja to rozumiem tak: komunistyczny system totalitarny ciemiężył i gnębił wszystkie narody wtłoczone w gorset pod nazwą ZSRR. Jak gorset pękł, bo musiał, to rozsypało się wszystko to co było w nim uwięzione: Litwa, Łotwa, Estonia, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, w sumie 15 państw + DEM-LUDy. Polska pierwwsza spieprzyła jak najdalej od tego trupa zwanego ZSRR. Pozostały twór Federacja Rosyjska (FR) podjął za swój szczytny cel reanimowanie trupa: ZSRR, przyjmując na siebie wszystkie jego prerogatywy i zobowiązania “od początku Rusi do chwili obecnej”. Jak do tej pory FR(ZSRR) scaliło do kupy kilka dawnych republik związkowych, resztę chce “związać” ze sobą w każdy dostępny sobie sposób. Celem FR(ZSRR) jest reanimacja trupa ZSRR oraz dalszy pochód scalający – wg Dugina po Lizbonę. Tak że masz Pan mój wykład historii który piszę w trakcie oglądania w TV “Ogniem i mieczem”. Gdyby tak SobiePan i kilku innych fantastów z tego Forum chciało ruszyć na Dzikie Pola to ja i oni mielibyśmy ze sobą święty spokój. Agenty wpływu FSB też ich podpuszczą, ale swołocze za nimi nie ruszą. Oni zresztą aktualnie już mają swoje Dzikie Pola. Tak że masz Pan kompletny wykład historii i polityki przez samego starego Zagłobę wyłożony. Póki co, na chwilę obecną, to pozdrawiam Pana. A dowcipy dobre, poproszę o więcej…

          • pogon
            pogon :

            Sposób interpretacji zawsze zależy tylko od oglądającego. Duży misio na koniec i tak „przytuli” do siebie małego misia a to, że boli to trudno musi i powinno boleć, aby mały misio wyniósł z tego naukę na przyszłość aby za bardzo nie brykać.

        • perun
          perun :

          A jeśli mimo wszystko jakiemuś Ukraińcowi ta tożsamość nie chce się obudzić, to bardzo chętnie pomogą mu w tym uprzejmi panowie z Prawego Sektora, ewentualnie z batalionu Ajdar lub Azow. Są mistrzami w swoim fachu, o czym mogli się przekonać mieszkańcy Odessy 2 maja poprzedniego roku.

          • tutejszym
            tutejszym :

            Doświadczyli tego sami Ukraińcy, ich Służba Bezpeky podczas II WŚ wymordowała dziesiątki tysięcy Ukraińców. Sami Ukraińcy muszą z banderowcami ostateczny porządek zrobić, jeżeli chcą jako twór państwowy przetrwać i swoją materię biologiczną zachować. Potencjalny morderczy ZapUkr jest śmiertelnym wrogiem Ukrainy i Ukraińców.

    • ruskiagent
      ruskiagent :

      Niestety, owi mityczni “ruscy”(wówczas pod rządami Gruzina Dżugaszwillego ps. Stalin) watażkę nam podesłali tylko jednego, mianowicie tow. Bieruta, Żyda. Kolejni pierwsi sekretarze to byli bolszewicy polscy, których nikt nam nie podsyłał, wybierała ich nasza partia, towarzysze radzieccy się w przeciwieństwie do tego co robili u innych swoich sojuszników, dużo nie wtrącali, i to do tego stopnia, że kiedy tow. gen. Jaruzelski skomlał do Moskwy o interwencję Armii Radzieckiej, ani schorowany tow. Breżniew, Ukrainiec ani jego świta go po prostu wyśmiali, nie zamierzając w wewnętrzne sprawy bolszewików polskich ingerować. A co do owej “ruskości” ZSRR, to należy zauważyć jedno: Związek Radziecki był państwem nieodwołującym się do żadnego narodu, w którym żadnego narodu nie faworyzowano ani nie prześladowano, prześladowano zaś klasy społeczne, ludzi bolszewikom wrogich, Polaków prześladowano tam nie dlatego, że byli Polakami, a dlatego, że byli “panami feudalnymi”, “burżujami”, “inteligentami” itp., tak samo z innymi narodami które na danych terenach były bogatsze od innych, a najbardziej wskutek zbrodni bolszewickich ucierpiał naród rosyjski. I trzeba zauważyć, że Rosjanie, tak jak w całym państwie tak też i partii bolszewickiej i w instytucjach państwowych ZSRR stanowili większość, ale było ich mniej niż procentowo w państwie, a nadreprezentowani byli zaś Żydzi, Ormianie czy choćby Ukraińcy. I jeśli chodzi o służby USA, to niestety, ten tak przez nas kochany Zachód w czasie zimnej wojny traktował PRL, sojusznika radzieckiego jako wroga, i celem NATO było to, aby ewentualnej wojny między blokami nie przeżył ani jeden Polak, Polska jako sojusznik radziecki miała być zrównana z ziemią. Tak samo jak towarzysze radzieccy głęboko gdzieś mieli los ludności “zgniłego zachodu”, tak i decydenci z Waszyngtonu i ich sojusznicy głęboko gdzieś mieli los ludności “ciemiężonego wschodu”, nie zamierzali ani Polski, ani innych krajów pod bolszewickim butem wyzwalać, tylko zniszczyć tak aby została z nich goła ziemia i woda. A było tak dlatego, że bolszewizm, któremu my, Polacy zamknęliśmy na Wisłą drzwi do Europy, wszedł do niej oknami, i na zachodzie władzę przejął, zwłaszcza po II Wojnie Światowej również bolszewizm, tyle że zakamuflowany, i roznoszący już całemu światu nie “pokój i wyzwolenie robotników i chłopów” na bagnetach, a “wolność i demokrację” bombami, co w istocie niewiele się od siebie różni, no może poza tym, że od bomb ginie więcej kobiet i dzieci niż od bagnetów. I obecnie, bolszewia przetrwała, tyle że wygoniona z Rosji, gdzie jej wpływy znacznie spadły osadziła się w Brukseli i Waszyngtonie, i zamiast marksizmu-leninizmu eksportuje na cały świat marksizm-genderyzm. I w latach 80tych USA wspierało Solidarność nie dla oswobodzenia Polaków od bolszewików, a dla zlikwidowania zagrożenia ze strony 15 dywizji Wojska Polskiego gotowych w ciągu 24 godzin od rozkazu ruszyć na zachód. I osadzono w wyniku okrągłego stołu w Polsce komunistów proamerykańskich, zastępując nimi komunistów proradzieckich, w wyniku czego mimo takich zmian w kraju naszym nieszczęsnym wcale się nie dzieje lepiej niż się działo dawniej, a dzieje się dużo gorzej, bo naród upada moralnie.

  2. jimmy3
    jimmy3 :

    Wychodzi na to, że CIA się poprzebierało za banderowców, dlatego Polska nie ma na co liczyć, że Ukraina zrobi z nimi porządek. Dopóki USA chcą mącić w regionie, banderowcy będą im potrzebni, więc “polski” rząd będzie ślepy na te sprawy i strzelając sobie (nam tak naprawdę) w kolano będzie tylko przytakiwał tym czerwonoczarnym bandytom.
    III RP się zaangażowała po amerykańskiej stronie, ale niestety nie stawiała żadnych warunków godząc się na to, że amerykańskimi narzędziami w tej przepychance będą najbardziej antypolski organizacje faszystowskie, które z tej racji są chronione i my musimy im wybaczać wszystko co było, jest i będzie, bo inaczej nici z sojuszu z USA. A jak USA się wycofa, to my zostaniemy z tym nawarzonym piwem, jak kraje muzułmańskie z Al-kaidą, która została praktycznie stworzona przez CIA, do celów takich samych do jakich obecnie wykorzystują banderowców.