Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier przedstawił taką propozycję Wysokiemu Przedsawicielowi UE ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa.
“Nawet jeśli jeszcze nie czas na zniesienie sankcji, powinniśmy określić co będziemy robić dalej” mówił dziś szef niemieckiej dyplomacji. Jak zaznaczył, na razie państwa Unii Europejskiej nie stworzyły żadnego planu normalizacji sotsunków z Rosją i jego opracowanie jest według niemieckiego polityka potrzebne.
Dyplomata powtórzył, że podstawą dla określanie reakcji politycznej powinien był stopień realizacji umowy mińskiej. “Przede wszystkim uzgodniona strefa buforowa powinna być wolna od bojowników i ciężkiego uzbrojenia. Po drugie – granica musi być chroniona. Po trzecie wybory jakie bojownicy zamierzają przeprowadzić w grudniu, nie powinny stać się nowym wyzwaniem dla Ukrainy” – mówił niemiecki minister.
unian.net/kresy.pl
Rozsadny glos!
A co się p. Steinmeier tak zdziwił? Nie ma planu normalizacji stosunków UE-Rosja, bo nie UE w tej kwestii podejmuje decyzje. Waszyngton może Niemcom napluć w twarz, podsłuchiwać, rozpracowywać ich komisje parlamentarne, twierdzić, że wymuszał na UE przyjęcie sankcji, a oni i tak będą pokornie i gorliwie wypełniać jego polecenia.
Jak się najęło za psa (sukę?), to trzeba szczekać.