Tuż przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa na prezydenta USA, „New York Times” informuje, że FBI, CIA i inne amerykańskie agendy rządowe badają zapisy podsłuchanych rozmów jego byłych i obecnych współpracowników z władzami Rosji, a także ich powiązania biznesowe.

Śledztwo ma dotyczyć co najmniej trzech doradców Trumpa z okresu kampanii wyborczej: byłego szefa kampanii Paula Manaforta, biznesmena i byłego doradcy ds. polityki zagranicznej Cartera Page’a, a także republikańskiego lobbysty i konsultanta politycznego Rogera Stone’a.

Śledztwem kieruje FBI przy wsparciu Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), CIA i departamentu ministerstwa finansów ds. przestępstw finansowych. Jak dotąd nie znaleziono dowodów na nielegalne działania.

FBI od wiosny ub. roku prowadzi śledztwo ws. Manaforta. Chodzi o pracę, jaką wykonywał w przeszłości dla ukraińskiej Partii Regionów i byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, przy czym miało dochodzić do korupcji.

Nie wiadomo, czy podsłuchy są związane z kampanią prezydencką Trumpa czy z nim samym. Podobnie nie podano, czy wszczęte śledztwo jest powiązane z dochodzeniem ws. cyberataków na instytucje Partii Demokratycznej, a także innych prób zakłócenia wyborów. Nie jest też jasne, którzy przedstawiciele rosyjskich władz zostali objęci śledztwem, a także jakie rozmowy zostały podsłuchane. Wiadomo jednak, że działania te nie mają związku z notatkami byłego funkcjonariusza brytyjskiego wywiadu ws. posiadania przez Rosję rzekomych materiałów kompromitujących Trumpa.

Zdaniem „NYT”, niechętnego prezydentowi elektowi, sprawa śledztwa ma być sprawdzianem dla republikańskiego senatora z Alabamy Jeffa Sessions, nominowanego w administracji Trumpa na stanowisko prokuratura generalnego. Będzie on mógł podjąć decyzję o tym, czy i jak ma być ono kontynuowane.

Przeczytaj: Mariusz Max Kolonko obnaża manipulacje CNN i TVN dotyczące Donalda Trumpa [+VIDEO]

PAP / rmf24.pl / kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply