Minister Grabarczyk straci pozwolenie na broń?

Minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk może stracić pozwolenie na broń – informuje dziennik „Gazeta Wyborcza”. Zdobył ją nielegalnie, po tym jak policjanci sfałszowali protokół zdania egzaminu na strzelnicy.

Nieprawidłowości odkryło Biuro Spraw Wewnętrznych, które zajmowało się podejrzeniem korupcji w wydziale postępowań administracyjnych łódzkiej policji egzaminującej kandydatów do posiadania broni.

W wyniku śledztwa okazało się, że po zdanym w sposób indywidualny egzaminie teoretycznym, minister powinien udać się na strzelnicę, czego jednak nie zrobił. Mimo to komisja egzaminacyjna sporządziła protokół potwierdzający zdanie egzaminu.

Ustalenia śledczych wskazują, że wydanie fałszywego protokołu było inicjatywą jednego z policjantów, a Cezary Grabarczyk nie zaprotestował, gdy pozwolenie przyznano mu po zdaniu jedynie części teoretycznej.

Poseł Andrzej Romanek ocenia, że policja chciała w ten sposób najprawdopodobniej przypodobać się władzy.

“Pan minister jest prawnikiem, ma też pełną świadomość, że egzamin praktyczny być musi, a więc akceptując ten stan rzeczy, przyczynił się do tego, że niestety to nie prawo, ale władza miała tu decydujące znaczenie. Inaczej mówiąc pan minister równie pełną odpowiedzialność za ten stan rzeczy. Co więcej, to on powinien naciskać, bo to w jego dobrze pojętym interesie, aby te sprawy dobrze, dokładnie wyjaśnić i tych, którzy popełnili winę, w tym on sam, powinien ukarać. Jeżeli takie stany rzeczy będziemy akceptować, zaczniemy właśnie od tych rzeczy dotyczących pozwolenia na broń, a skończymy na innych, bardzo dramatycznych, które mogą się przyczynić chociażby do korupcji i innych złych rzeczy, które państwu nie służą”– zauważa polityk.

Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim ma wystąpić do komendanta wojewódzkiego policji o cofnięcie ministrowi pozwolenia na broń.

RIRM

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mazowszanin
    mazowszanin :

    Straci nie tylko pozwolenie na broń ale nawet już stracił ministerialny zydel. Jedyne, co powiem na jego obronę: gdyby nie służalczość i wiernopoddaństwo ludzi funkcyjnych (średniego szczebla) to nigdy by do tego nie doszło.