Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej ostro komentował fakt, że ostatnimi dniami dyplomacja po wodzą ministra Schetyny zajmowała się głównie sprawą rajdu rosyjskich motocyklistów.

“30 motocyklistów, a władze naszego państwa zachowują się tak, jakby chodziło o wjazd rosyjskiej dywizji pancernej. To jest żenujące, to jest histeria i polityczna paranoja. Miarą upadku polskiej dyplomacji jest groteskowa dyskusja o Nocnych Wilkach” – komentował Miller. Brak reakcji na instytucjonalną gloryfikację OUN-UPA przez władze Ukrainy nazwał “deptaniem pamięci ofiar rzezi wołyńskiej”. Wskazał, że dyskusję o tej kwestii blokuje w Polsce nowa poprawność polityczna. Wskazywał na realne skutki polityki wschodniej obecnego rządu “Polska gospodarka traci, tracą polscy producenci. Trzeba stosować politykę pragmatyczną, a nie idealistyczną albo mesjanistyczną”. Zauważył, że Polska utraciła pozycję lidera w Europie Środkowo-Wschodniej”. Jak mówił Polsce nie zagrażają „Wilki Putina”, ale nieudolny rząd, bieda, bezrobocie czy masowa migracja.

tvp.info/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. horodenka
    horodenka :

    PANIE MILLER, MA PAN RACJĘ, ALE MY NIC NIE PORADZIMY. SCHETYNA NIC NIE UMIE I ZACHOWUJE SIĘ JAK BLAZEN , ROBIĄC WIELKI PROBLEM Z RAJDU 30 CHLOPAKÓW .NIECH CHLOPAKI JADĄ , NASI JADĄ , AŻ POD KLUSZYN W ROSJI I SĄ TAM GOSZCZENI. ALE SCHETYNA NIEUK HISTORYCZNY , WIE CO DLA ROSJAN ZNACZY KLUSZYN? BARDZO WĄTPIĘ. BO GDYBY WIEDZIAL TO NIE ROBIL BY Z SIEBIE IDIOTY