Wezwania do wyjścia na ulicę mogą doprowadzić do zewnętrznej interwencji w Polsce – ocenia Stanisław Michalkiewicz.

Występując w TV Trwam Stanisław Michalkiewicz zaznaczył, że tego typu protesty wpisują się w klauzulę solidarności, czyli procedurę przewidzianą w traktacie lizbońskim.

Ona stanowi, że jeżeli w jakimś kraju członkowskim UE demokracja jest zagrożona, to UE na prośbę tego państwa może udzielić mu „bratniej pomocy”, również w postaci interwencji wojskowej. Z ducha traktatu lizbońskiego wynika wprawdzie, że z taką prośbą powinny się zwrócić władze zainteresowanego kraju, ale jeżeli zagrożenie dla demokracji czy praworządności płynie od tych władz, taka jest diagnoza, takie są oskarżenia, to jasne, że ktoś musi je wyręczyć. Dlatego tajne służby – mam na myśli Wojskowe Służby Informacyjne, których nie ma oczywiście, ale to jest tylko wyższa forma obecności – utworzyły Komitet Obrony Demokracji, mobilizując całą agenturę– powiedział publicysta.

W najbliższą sobotę opozycja i tzw. Komitet Obrony Demokracji zapowiedziały zorganizowanie w Warszawie marszu pod hasłem „Jesteśmy i będziemy w Europie”. W trakcie pochodu uczestnicy będą chcieli zademonstrować przywiązanie do Europy, do wolności, a także szacunek dla różnorodności.

Kontrmanifestację zamierzają zorganizować: Ruch Narodowy, Krucjata Różańcowa za Ojczyznę oraz Ruchy: Kontroli Wyborów i Kontroli Władzy. Wydarzenie odbędzie się pod hasłem „Odwagi Polsko!”

radiomaryja.pl/KRESY.PL

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Najglupszym pomyslem jaki tylko mozna wymyslic jest kontrmanifestacja w tym samym dniu i na styku pochodu ze zdrajcami. W ten sposob realizuje sie ich program wywolania niezlej awantury.
    Zdrajcow nalezy doraznie zlekcewazyc, natomiast obfotografowac ze wszystkich stron, by w odpowiednim czasie moc ich indywidualnie porozliczac. KONTRMANIFESTACJE POWINNO SIE NATYCHMIAST ODWOLAC, LUB ZMIENIC TRASE PRZEMARSZU !

    • mix
      mix :

      Gdyby rząd nie był sparaliżowany ze strachu, nie bał się rządzić i za pomocą policji, prokuratury, CBA czy choćby skarbówki neutralizował kierownictwo targowicy we własnym zakresie to by tego nie było.

      • leszek1
        leszek1 :

        Coraz bardziej zaczynam sie obawiac, ze to nie strach, tylko dyrektywy plynace glownie z USA sa przyczyna tej ukrytej “Grubej Kreski”, a jej owocem moze byc proba krwawej rozprawy z Polakami myslacymi po polsku. Dlatego nie likwiduje sie slynnej ustawy 1066, a nawet daje sie specjalne uprawnienia obcym, na wypadek gdyby polskie wojsko odmowilo strzelania do Polakow.

        • mix
          mix :

          Po prawdzie to miewam podobne wrażenie. Chociaż z drugiej strony to PiS nigdy nie błyszczał (wbrew głoszonej propagandzie) jakąś nadzwyczajną przemyślnością i przez 10 lat dawali się wodzić za nos jak małe naiwne dzieci. Dlatego już samo wygranie przez nich wyborów jest co najmniej dziwne – jeszcze w czasie wyborów samorządowych polszewia pokazała, że jak zechce to prezydentem może zrobić nawet konia i nikt im nie podskoczy, a tu nagle taka spektakularna klapa. Ktoś i po coś to ich zwycięstwo zaplanował i jest mało prawdopodobne aby to uczynił dla dobra Polski. Coś jest grane tylko nie bardzo wiemy co.