Poszło o ostatnią burzę medialną wokół słów Antoniego Macierewicza.
Na zarzuty Michała Kamińskiego z Platformy odpowiedział Marcin Mastalerek z PiS.
“Nie bał się pan ministra Macierwicza, kiedy był pan razem z nim w ZChN-ie, nie bał się, kiedy był z nim w Prawie i Sprawiedliwości, a on był ministrem i szefem SKW (Służby Kontrwywiadu Wojskowego – KRESY.PL), a odkąd jest pan w otoczeniu Platformy, to jakaś taka galaretka się [z pana] zrobiła. Co pan taki strachliwy?”– pytał Marcin Mastalerek.
Kamiński odpowiedział, że był jednym z tych z ZChN, którzy wyrzucali Macierewicza z partii. – Mam odwagę stanąć przeciwko wam, bo wasz fanatyzm jest groźny dla Polski–mówił doradca PEK do Mastalerka.
Polityk PiS stwierdził natomiast, odpierając zarzut Kamińskiego: – Fanatykiem nazwał mnie człowiek, który jeździł do Pinocheta, i który o ludziach homoseksualnych mówił – tu cytat – „pedały”. I pan śmie nazywać mnie fanatykiem?
300polityka.pl/KRESY.PL
i pomyśleć, że ów tłuszcz był kiedyś w ONRze. Takie grubasy zawsze mają słaby charakter, skoro nawet nie umieją się pohamować w jedzeniu.