Jeśli świat nie zatrzyma Putina na Ukrainie, to Putin przyjdzie też do Polski – uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.

“Dlaczego Ukraińcy się nie zwracają do Polski? Myślę, że trzeźwo oceniają sytuację – dlatego, że stanowisko Polski nic w UE nie znaczy” – powiedział polityk PiS-u na antenie TVP INFO.

“Konwój humanitarny był tylko mistyfikacją, a chodziło o to, żeby przez granicę ukraińską przeszedł ciężki sprzęt rosyjski” – twierdzi Mariusz Błaszczak. Dodał on, że sprzęt też miał służyć separatystom, których polityk PiS-u nazywa “terrorystami”:

“Chodziło o to, by wesprzeć terrorystów, którzy tracą pole” – twierdzi poseł. “Sprzęt został wykorzystany, żeby zestrzelić cywilny samolot” – dodał. Wg Mariusza Błaszczaka, porażką polskiej polityki jest to, że minister Sikorski był nieobecny podczas rozmów szefów dyplomacji Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji w Berlinie:

“Polska miała być pomostem między Unią Europejską a Ukrainą” – twierdzi Mariusz Błaszczak, wskazując na fiasko tej koncepcji, o które obwinia rząd koalicji PO-PSL.

“Jeśli świat nie zatrzyma Putina na Ukrainie, to Putin przyjdzie też do Polski” – podsumowuje polityk Prawa i Sprawiedliwości.

tvp.info/Kresy.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sugarless
    sugarless :

    i zapuka do Pana drzwi , i zapyta się czy jest suchy chleb dla konia , politycy w polsce są zaczadzeni. szukają czarnych demonów, np. w osobie Putina , tylko ja się pytam poco Rosja ma wejść do Polski,???????Rosja w obecnej chwili jest w defensywie, można łatwo policzyć konflikty inspirowane przez Rosje , …było ich kilka rosja nie posiada na świecie żadnej bazy wojskowej , wyłączając Syrie, a USA uczestniczyła w 50 konfliktach i posiada na całym świecie bazy wojskowe

    • cichy
      cichy :

      Polska mimo wszystko jest członkiem NATO i UE. Poza tym nie ma tak wielkiego odsetka rosyjskojęzycznej ludności. Żeby wejść do Polski Putin musiałby otwarcie użyć siły, a to niestety w dzisiejszych czasach oznacza broń atomową. Po wszystkim nie ostał by się kamień na kamieniu. Mimo szczekania Żyrinowskiego liczę, że Putin nie jest aż tak głupi żeby rozpocząć kolejną wojne światową. Ale jeśli panowie z wiejskiej dalej będą uparcie wspierać banderowców i atakować Rosję na arenie politycznej to może się wyczerpać jego cierpliwość.

  2. jazmig
    jazmig :

    Kolejny cymbał straszy Polaków Putinem i Rosją. Polska powinna się wypiąć na Ukrainę i im szybciej to zrobi, tym lepiej. Wspieranie nazistów i banderowców w przyszłości nam tylko zaszkodzi.

  3. krok
    krok :

    Czy jest jakaś różnica: Błaszczak, Kowal, Wolski czy Sycz ? Moim zdaniem nie ma. Ta sama nienawiść w oczach. Do krematoriów włożyli by 99% Polaków, żeby tylko Rosja nie weszła na Ukrainę.

  4. bob
    bob :

    Te PiSdy się nie zmienią jednak człowiek chciałby mieć jakąś alternatywę i na nich zagłosować ale potem odzywa się tak błaszczak i aż ręce opadają … i jeszcze to oświadczenie Polska nic nie znaczy w EU nawet gdyby to prawda była to nie sra się do własnego gniazda ale te kmioty dla swoich wojenek poświecą wszystko

  5. bob
    bob :

    Te PiSdy się nie zmienią jednak człowiek chciałby mieć jakąś alternatywę i na nich zagłosować ale potem odzywa się tak błaszczak i aż ręce opadają … i jeszcze to oświadczenie Polska nic nie znaczy w EU nawet gdyby to prawda była to nie sra się do własnego gniazda ale te kmioty dla swoich wojenek poświecą wszystko

  6. jan_de
    jan_de :

    “Konwój humanitarny był tylko mistyfikacją, a chodziło o to, żeby przez granicę ukraińską przeszedł ciężki sprzęt rosyjski” – twierdzi Mariusz Błaszczak…., a Ukraińcy od początku powtarzają, że Ruscy wspierają „terrorystów” przerzucając przez granicę i sprzęt i, ludzi… I oto nagle ci sami Ruscy, poczuli nieodpartą potrzebę kontynuowania tych działań, ale już pod „osłoną”… humanitarnego konwoju. Putina chyba pogięło… Bo o tym, że „pogięło” p. Błaszczaka nie odważyłbym się nawet pomyśleć… Ale o Putinie można – a nawet należy – tak myśleć, do czego zresztą zachęcają i nasi politycy, i nasze media…