Litwini zaniepokojeni milczeniem Warszawy

Największy litewski dziennik “Lietuvos Rytas ” pisze o zaniepokojeniu władz w Wilnie milczeniem Warszawy w sprawie udziału polskiej delegacji w obchodach 20. rocznicy styczniowych wydarzeń 1991 roku.

W nocy 13 stycznia 1991 roku, w Wilnie tysiące osób zebrało się przy strategicznych obiektach: przy Sejmie, budynku Litewskiego Radia i Telewizji i Wieży Telewizyjnej – by nie dopuścić do ich zajęcia przez wojska radzieckie. W ulicznych starciach zginęło 14 osób, a kilkaset zostało rannych.

Według informacji dziennika marszałek litewskiego Sejmu Irena Degutiene wysłała zaproszenia kierownictwu polskiego Sejmu i Senatu, jednak nie dostała żadnej odpowiedzi.

Wiadomo już że na uroczystości przybędzie prezydent Łotwy Valdis Zatlers i przewodnicząca parlamentu tego kraju Sovita Abuoltinia. Spodziewani są szefowie parlamentów Węgier i Szwecji, wiceprzewodniczący parlamentów Estonii, Czech, Finlandii i Norwegii, a także wicepremier Gruzji. Tymczasem kancelaria polskiego prezydenta odpisała, że Bronisław Komorowski nie weźmie udziału w obchodach.

Politycy litewscy widzą w tym potwierdzenie niedawnej tezy prezydenta Valdasa Adamkusa, że stosunki litewsko – polskie uległy pogorszeniu. W opinii przewodniczącego sejmowego komitetu spraw zagranicznych Emanuelisa Zingerisa milczenie jest złym znakiem. Polityk wyraził nadzieję, że ktoś z Warszawy przyjedzie jednak na obchody.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply