Według portalu Znad Wilii polskie szkoły średni na Wileńszczyźnie będą bezpieczne przynajmniej jeszcze przez jakiś czas.
Litewski seimas przełożył do 1 września 2017 r. termin zakończenia tak zwanej “reorganizacji oświaty”. Pierwotny termin – 1 września roku bieżącego, okazał się niebezpieczny dla kilkunastu polskich szkół. Władze uznały, że nie spełniają one kryteriów “reorganizacji” i w praktyce zdegradowały je z poziomu szkół średnich do stopnia podstawówek. Wywołało to ożywione protesty polskiej społeczności Wileńszczyzny. Jeszcze w kwietniu protestowali uczniowie i rodzice ze Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli. 1 czerwca odbył się masowy wiec uczniów i nauczycieli z wielu szkół, zaś 3 czerwca był dniem “strajku pustych ławek” – uczniowie miast na lekcję, poszli na Mszę Świętą w intencji polskiego szkolnictwa.
Poprawki do ustawy o oświacie może jeszcze zawetować prezydent Dalia Grybauskaite znana z nieprzyjaznego sotsunku do polskiej mniejszości narodowej.
zw.lt/kresy.pl
Te gnidy nie cofają się tylko zachodzą z innej strony . Odpłacać im takimi samymi posunięciami to szybciej otrzeżwieją .
SobiePan i Jaroslaus…. Polacy zamieszkujacy na wschodnich rubiezach II RP potrzebuja wsparcia od Polakow w Polsce do momentu, kiedy Polacy w Polsce nie odzyskaja wladzy w Polsce, bo wowczas skonczy sie dyskryminacja Polakow nie tylko na Litwie, ale i w Niemczech i na UPA-inie oraz dzialalnosc tzw. PIATYCH KOLUMN, z zydowska na czele.
Do czegoś takiego właśnie stronę polską prowokują, aby wykorzystać jako argument przeciwko Polsce na forum instytucji międzynarodowych.
tagore
Brednie piszesz tagore. Problemem Polski są tchórzliwi, zdominowani przez obce siły politycy. Do tego dochodzi wręcz otwarte panoszenie się wrogich mniejszości narodowych w polskich władzach i polskojęzycznych meRdiach.
Cytuję za wikipedia.pl:
Retorsje – symetryczna, zgodna z prawem międzynarodowym (ale nieprzyjazna) działalność podejmowana przez państwo jako odwet – w odpowiedzi na nieprzyjazne działanie innego państwa. Określenie używane w języku dyplomatycznym oraz w stosunkach gospodarczych pomiędzy państwami
Retorsje powinny ograniczyć się do środków tego samego rodzaju, jak zastosowane przez to inne państwo. Mogą być stosowane, jeśli działanie powodujące ich zastosowanie nie jest naruszeniem prawa międzynarodowego (np. uznanie przedstawiciela dyplomatycznego persona non grata, niekiedy też podniesienie ceł). Stosowaniem retorsji winna rządzić zasada proporcjonalności.
Działanie mające charakter retorsji powinno zakończyć się natychmiast po ustaniu działania, które stanowiło jego przyczynę.
Mniejszość litewska w Polsce jest niewielka i ku rozpaczy Kowna ulega szybkiej asymilacji. Stosowanie
wobec tych ludzi jakichkolwiek sankcji jest bez sensu. Aktywne wsparcie Polaków za granicą i odebranie MSZ głównej roli w tej sprawie zrobiło by sporo dobrego.
tagore
Wileńszczyznę trzeba odzyskać. Putin potrafił ale dopóki mamy te kurwy okupujące sejm ,senat, sady, administrację, media, a w dodatku V kolumnę – też żydowską – w postaci “organizacji pożytku publicznego” – to tego nie zrobimy. Najpierw stosy u nas muszą być, i im szybciej tym lepiej.
Podstawą jest, aby Polacy wiedzieli, tak jak 200 lat temu, że są rządzeni przez obcych wysłanników. Wówczas obcy namiestnicy nie mogą udawać bratania się ludem poddanym. Mało nas wtedy też obchodzą problemy obcych czy tej ministerki, że “tylko idiota lub złodziej może pracować za 6000zł”. Ot, nieprzydatni narodowi politykierzy z obcego nadania niech się cieszą srebrnikami, mogą pluć na srebrniki, ale niech nie oczekują, że my uznamy to za uczciwie zarobione srebrniki. Ostatnio już chyba zatwierdzili obcy namiestnicy, że imigranci z Lewantu i z Afryki zostaną z całą pewnością przyjęci w Polsce.
każdy idzie po swoje
to już jest ten czas
na wiosnę 2016 zakłady kartograficzne będą miały pełne ręce roboty.