Separatyści nie planują przeprowadzania referendum w sprawie przyłączenia wschodnich regionów Ukrainy do Rosji.
Tzw. Przewodniczący Rady Najwyższej “Donieckiej Republiki Ludowej” Borys Litwinow wystąpił przeciwko połączeniu tego nieuznawanego bytu politycznego z Rosją – mimo, iż wcześniej kwestia ta była niejednokrotnie podnoszona przez bojowników w celu przyciągnięcia prorosyjsko nastawionych mieszkańców Donbasu.
“Były propozycje, jakieś wypowiedzi, ale w planach takiego referendum w sprawie przyłączenia do Rosi nie było”– powiedział Litwinow na konferencji prasowej, nie zaprzeczając przy tym, że niektórzy “liderzy rewolucji” wzywali do “przejścia pod Rosję”.
Przeprowadzenie referendum wśród ludności odegrało kluczową rolę w trakcie operacji przyłączenia przez Rosjan Krymu.
“Od początku rozumiałem, że nie może być czegoś takiego i nie popierałem pomysłu, byśmy wchodzili w skład Rosji… Jaka jest różnica między oligarchiczną Ukrainą a może bardziej patriotyczną, bardziej ruską, ale również oligarchiczną Rosją? Istotnej różnicy nie widać. Iść samemu prosto w ten system nie ma sensu. Nasza ludność chciała antyoligarchicznego modelu, było to od razu, jasno i jednoznacznie wyrażone. Stać się podmiotem Rosji – tego nie trzeba dziś ani nam, ani samej Rosji” – powiedział Litwinow.
Litwinow wystąpił także przeciwko pomysłowi połączenia z samozwańczą Ługańską Republiką Ludową w tzw. Noworosję. “Projekt Noworosja – to melodia przyszłości i to nie jutrzejszej, ale jeszcze dalszej”– powiedział Litwinow.
LB.ua/KRESY.PL
Wielu ludzi z kremla sami by chętnie ztłukli tą Noworosję, tylko Putin im tego nie pozwoli, ale wojska do Donabasu wysyłac też nie będzie.
Całkiem sprytny tekst ,wielu mieszkańców wschodnich regionów Ukrainy może zaakceptować taki punkt widzenia .Poważnie utrudni to działania rządu Kijowskiego.
tagore
Jeśli ten plan się powiedzie to znacznie bardziej przybliży rozpad tzw. ukrainy niż przyłączenie się Donbasu do Rosji. Będzie to pozytywny impuls wyzwoleńczy dla pozostałych regionów na obszarze między Polską a Rosją. Rosji prawdopodobnie taki wariant też będzie bardziej na rękę. A powstańczego zrywu w nowych miejscach twór zwany ukrainą z pewnością już nie wytrzyma:)
Co za odkrycie 😀 A jakim cudem ludzie odwołujący się do tradycji Związku Radzieckiego i tzw. Rad mieliby chcieć doi równie złodziejskiej co Ukraina Federacji Rosyjskiej? To jest ciekawe pańśtwo to co się wykluwa, to jest właściwie pierwszy spadkobierca ZSRR odwołujący się wprost do tej tradycji, nie jest nią przecież oligarchiczna Rosja.
Akurat z tą tradycją to różnie bywa, spora część środowisk politycznych tego tworu odwołuje się do ZSRR bo ludzie czują za nim nostalgię, ale już powstańcy noworosyjscy idą do boju pod sztandarami z Chrystusem Zbawicielem i z Matką Bożą, walczyć o wiarę prawosławną, odwołują się również do tradycji carskich. Oligarchowie i władze rosyjskie z Putinem na czele nie dopuszczą i tak, aby w Noworosji po wojnie zapanował komunizm, no chyba że taki komunizm jak w ChRL.
Chcą stworzyć nową Kubę. Stalinistom trzeba postawić tamę !