Za wschodnią granicą Polski narastają dziś faszystowskie tendencje i nienawiść, a Polacy są prześladowani, jak w III Rzeszy – ocenił w niedzielę w Berlinie ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

“Polacy są prześladowani, tak jak byli prześladowani na przykład w Rzeszy hitlerowskiej, tylko za to, że są Polakami i przy absolutnej bierności państwa polskiego, które ma swoje interesy” – powiedział duchowny na spotkaniu z okazji promocji jego książek, poświęconych m.in. historii Kresów Wschodnich: “Nie zapomnij o Kresach” i “Przemilczane ludobójstwo na Kresach”.

Isakowicz-Zaleski mówił o sytuacji Polaków na Litwie, Białorusi, a także na Ukrainie, gdzie – jak ocenił – odradza się “kult Stepana Bandery”. “Za parę miesięcy odbędą się tam rozgrywki (piłkarskich mistrzostw Europy) EURO-2012. Co zobaczą kibice, którzy pojadą np. do pięknego, wielokulturowego i wielowyznaniowego Lwowa? Nie zobaczą pomników pomordowanych Polaków i Żydów, ale pomniki bandytów: Bandery, Romana Szuchewycza i wielu innych” – powiedział.

Według duchownego Europa zgadza się na ten “nacjonalizm i faszyzm”. “Kiedyś też się śmiano z Adolfa Hitlera i mówiono, że to malarz pokojowy. Ale ten malarz pokojowy rozpętał potworną wojną. Dzisiaj nie za zachodnią, ale za wschodnią granicą Polski rośnie ten faszyzm, ta nienawiść. Smutne, że to dzieje się właśnie we Lwowie, Stanisławowie, Tarnopolu” – ocenił.

Ks. Isakowicz-Zaleski uważa, że pojednanie polsko-ukraińskie jest możliwe tylko wówczas, jeśli będzie oparte na prawdzie.

Duchownego pytano m.in. o ocenę zapowiedzi opublikowania w Niemczech fragmentów książki “Mein Kampf” Adolfa Hitlera, opatrzonych krytycznym komentarzem historyków. “Jeżeli komentarz jest prawdziwy, to dlaczego nie? Można wydać książkę, opisać ją krytycznie i pokazać o co chodzi. Wiele dokumentów trzeba analizować – powiedział. – Bałbym się reprintu bez komentarza. Na to bym się nie zgodził”.

Wydanie zeszytów z fragmentami “Mein Kampf” i krytycznym komentarzem zapowiedział brytyjski wydawca Peter McGee. Pierwszy z trzech 15-stronicowych zeszytów ma ukazać się 26 stycznia. Bawarskie ministerstwo finansów, będące właścicielem praw autorskich do materiałów narodowosocjalistycznej propagandy, w tym do “Mein Kampf”, zapowiedziało podjęcie kroków prawnych, by uniemożliwić publikację.

Niedzielne spotkanie w Berlinie z księdzem Isakowiczem-Zaleskim zorganizował działający w tym mieście Klub “Gazety Polskiej”.

“Z nad Willi”/Kresy.pl
5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. parnikoza
    parnikoza :

    No jesze jedno kolejne wypowiedzenje na rzecz rzeczewisze upomiatnienia (i tylko upamiatniena) ofiar Wolynia. Spzyja porozeminiu jak naibardzej, a tak naprawdzie uz wprost mozliwosc caly czas istniec na popularnej ideje. Zobacza panie Zalewski piwko i fajnych kobiet,tak to w rzeczewistosti bede…Smutno Panu no a coz n robi zebym bulo lepej? Caly czs Swobodze na reke gra. Moze tak samo z Moskwy finansowany?

    • sekowski
      sekowski :

      Optymistycznym faktem jest oddanie przez władze Mościsk na Ukrainie kaplicy przyklasztornej (Klasztor Ojców Redemptorystów) w Mościskach. W jej pomieszczeniach mieściła się dotychczas pracownia rentgenowska. Na to wydarzenie miejscowi Polacy wraz duchowieństwem czekali od wielu lat. Cieszę się bardzo, że chwili tej dożył sędziwy już i zacny ojciec Władysław Ziobro. Niestety, podobnej dobrej woli nie ma ze strony władz Gródka Jagielońskiego. Tamtejsi duszpasterze od 20 lat dopominają się od władz miasta zwrotu zabytkowego budynku plebani. Obecny ksiądz proboszcz mieszka w starym domu a stołuje się u mieszkających po sąsiedzku sióstr zakonnych. Rozmawiałem w tej sprawie z merem miasta, który jest oburzony faktem, że Polacy domagają zwrotu budynku plebani.
      Więcej na stronie http://www.gazetaparlamentarna.pl/index.php/15-super-news/39-transgraniczne-zapiski.html

  2. piotrek93
    piotrek93 :

    Smutna prawda. Zamiast dochodzić do prawdy historycznej na rzecz pojednania przeprowadziliśmy amnezje historyczną na pewne tematy. W zamian za to nasi wschodni sąsiedzi stworzyli własną historię – b. anty-polską, a my na rzecz dobrych relacji udawaliśmy, że nic się nie dzieje. Udajemy, gdy ktoś na nas pluje, że deszcz pada, w imię dobrych relacji- w zamian udało na się zdobyć pogardę lub nienawiść sporej części Litwinów, czy Ukraińców, bo część wie, że Polakom nie przeszkadzają mordy, a część uważa, że to tylko my byliśmy źli (tylko, bo nie mówię, że Polska też nic nie miała na sumieniu).
    Pan Parnikoza jak zwykle wypowiedź na wysokim poziomie i przede wszystkim rzeczowa. Jestem Pana idolem.