– Gdyby rzeczywiście tak było i byłaby tego rodzaju propozycja to skandal – powiedziała TVN24 premier Ewa Kopacz komentujące rewelacje Radosława Sikorskiego.
– Żaden polski premier na pewno w życiu nie uczestniczyłby w tak haniebnym czynie jakim jest rozbiór innego państwa. Żaden polski polityk nie podpisałby się pod tym. My mamy swoje doświadczenia… – powiedziała Kopacz.
Kopacz dodała, że nie wiedziała o propozycji złożonej przez Władimira Putina Donaldowi Tuskowi i sprawa zupełnie ją zaskoczyła.
tvn24.pl/KRESY.PL
eeee taki tam gadanie a Czechoslowacja z 1938 roku
Przecież nikt nie mówi o rozbiorze Ukrainy. Część polityków mówi tylko o powrocie do należytego stanu prawnego.
Według prawa międzynarodowego, gdy rozpada się federacja państw (ZSRR) to granicę nowych podmiotów wracają do stanów sprzed zawiązania się federacji.
Przypominam że pakt Ribentrop – Mołotow już nie obowiązuje obie umawiające się strony ZSRR i Niemcy zrezygnowały z tych ustaleń.
O to właśnie chodzi, że pakt Ribbentrop-Mołotow w kwestii zaboru wschodnich ziem Polski de facto jak najbardziej obowiązuje. Zmienił się tylko jego beneficjent – z ZSRR na tzw. ukrainę!
Nie tylko powinieneś wymienić Ukrainę, ale i Białoruś i Litwę także. Ta ostatnia w dniu 10 października 1939 roku otrzymała w prezencie od władz radzieckich fragment terytorium województw wileńskiego, nowogródzkiego i białostockiego z miastem Wilno. Tak gwoli prawdy historycznej. To, że później zaanektowano niepodległą Litwę i zrobiono z niej z dniem 21 czerwca 1940 roku (na całe 50 lat) część ZSRR pod nazwą Litewska Socjalistyczna Republika Radziecka, to już inna sprawa. Beneficjenci są więc trzej…