Premier Kopacz bardzo emocjonalnie skomentowała skandal towarzyszący wyborom samorządowym. Skupiła się jednak na atakowaniu opozycji parlamentarnej – głównie Prawa i Sprawiedliwości i Jarosława Kaczyńskiego.

Ewa Kopacz była dziś gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet. Podczas kilkunastominutowej rozmowy Kopacz była bardzo podekscytowana. Gestykulowała, podnosiła głos, sypała epitetami w stosunku do opozycji.

Zdaniem premier rządu nie ma wielkiego problemu z wyborami.

PKW nie poradziła sobie z systemem elektronicznym i to wywołało zamieszanie. Ale nie wolno kwestionować ważności tych wyborów– stwierdziła Kopacz.

Wykluczam możliwość powtórzenia wyborów. Apele, jakie wygłaszają w tej sprawie Jarosław Kaczyński i Leszek Miller, to herezje. Politycy nie mogą decydować o tym, czy wybory są ważne, czy nie!– grzmiała premier w programie Moniki Olejnik.

To, co mówi Kaczyński, jest paranoją. Jego partia wygrała arytmetycznie, ale nie jest w stanie rządzić. I to jest ich problem; ich frustracja przekłada się na to, co robią obecnie. Nie mylmy niewydolności PKW z fałszowaniem wyborów! Czy my dziś kwestionujemy działalność sądów? Przecież tylko one mogą zakwestionować ważność wyborów. Sytuacja jest już postawiona na głowie, to przerażające! Czemu to robią? Bo idą po władzę, ale mimo arytmetycznego zwycięstwa, nie są w stanie jej przejąć– perorowała kopacz.

Mam pytanie: czy za każdym razem, gdy wybory nie spełnią oczekiwań PiS, będziemy kwestionować państwo prawa, które budujemy od 25 lat? Ja mogę rozmawiać o poważnych sprawach, a nie o bzdurach. A to, co mówią Kaczyński z Millerem, to bzdury. Straszenie Polaków nie jest metodą na przejęcie władzy. Niech pan Jarosław Kaczyński o tym pamięta– zakończyła Ewa Kopacz.

Radio Zet/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply