W przemówieniu wygłoszonym podczas wieczoru wyborczego prezydent Bronisław Komorowski podkreślał, że popierający go wyborcy są „demokratycznym pospolitym ruszeniem”, z którym wiąże konkretne nadzieje.
Na początku Bronisław Komorowski pogratulował zwycięstwa swojemu kontrkandydatowi. Następnie zwrócił się do swoich sympatyków.
„Rozglądam się po tej sali. Widzę wiele osób, które walczyły o polską wolność, Polskę demokratyczną. To ważna dla nas próba, aby werdykty wyborcze w systemie demokratycznym uznawać i szanować, budując w ten sposób polską demokrację” – powiedział Komorowski. Dziękował również za udział w wyborach, których wynik uznał za “ważną wskazówkę dla siebie i dla nas wszystkich”.
Urzędujący prezydent określił uzyskane poparcie mianem „pospolitego ruszenia”, które ma zatrzymać „falę nienawiści i agresji”. „To demokratyczne pospolite ruszenie w imię obrony naszej wolności. W imię powstrzymania fali nienawiści i agresji, którą wszyscy niedawno tak głęboko przeżywaliśmy. Tę falę nienawiści i agresji trzeba powstrzymać. To pospolite ruszenie może ją zatrzymać. Ono jest nadal Polsce demokratycznej potrzebne. Idą następne bitwy. Idą następne wyzwania. Musimy być gotowi”– wyraźnie podkreślał Komorowski.
Podziękowawszy rodzinie, stwierdził również: „Pamiętamy doskonale, że ten kto nie doznał i nie przeżył porażki niewart jest zwycięstwa. My pójdziemy do zwycięstwa”.
TVP.info / Kresy.pl
no to teraz idź się pierdol. Tylko nie popełniaj samobójstwa bo wpierw waterboarding a potem szubienica czeka.
Ja myślę, że go urlopowali na 5 lat. W tym czasie służby będą robiły taki bajzel, że sami ludzie “poproszą” bronka o powrót. Mogę się mylić.
Bronek bredzi.Przecież “to demokratyczne pospolite ruszenie…”odsunęło go od żłobu pod pałacowym żyrandolem.Już bardziej podobało mi się wczorajsze powiedzenie grubasa R Kalisza,że “my wszyscy jesteśmy w grożnym nastroju kontestacji władzy”Słuchajcie ludzie!!! Jak w demokracji można ośmielać się kontestować władzę?!