Jakubiak (Kukiz’15): przykrywanie probanderowskiej polityki Ukrainy nie jest niczym dobrym

Podczas rozmowy z Witoldem Juraszam poruszono również wątek portalu kresy.pl

Marek Jakubiak w rozmowie w Witoldem Juraszem w telewizji Polsat News rozmawiał na temat problemów jakie Polska ma w relacjach z Ukrainą. Podczas rozmowy Jurasz zaatakował portalu kresy.pl przed atakami prowadzącego, który nazwał o “kontrowersyjnym” i sugerował eksponowanie kwestii wołyńskiej, przy jednoczesnym “zrozumieniu” stanowiska Rosji. W odpowiedzi Marek Jakubiak zapytał, czy może Pan mi wytłumaczy jak to jest, że kiedy upominamy się o pamięć pomordowanych Polaków, to z automatu jest to przypisane do skłonności prorosyjskich?Poseł zaznaczył także: Kresy.pl swoją robotę robią, ja ich popieram. Choć nie finansowo, ale ich popieram. I tak naprawdę z niczego powstał portal genialny, wielki portal polityczny, który pisze o bardzo trudnych sprawach.Jako przykład podał fakt, że nasz portal jako pierwszy opisał sprawę zniszczenia pomnika pomordowanych w Hucie Pieniackiej. Jakubiak zaznacza, że nie wie kto jest odpowiedzialny za zniszczenie pomnika, ale ogłoszenie przez Ukraińców jako winną Rosji praktycznie bez śledztwa nie powinno mieć miejsca. Poseł dodał również: Rosjanie zawsze byli dla nas groźni… a Ukraińcy jeszcze bardziej.

Poseł klubu Kukiz’15 zgadza się, że Rosja może stanowić dla Polski zagrożenie, jednak ostrzega przed nadmiernym poleganiem na Niemczech jako przeciwwadze. Poseł zauważa, że to ten kraj jest dużo bardziej nieprzewidywalny niż Rosja. Jakubiak powiedział: wiemy kim są Rosjanie, ale Niemcy są nieobliczalni.Zaznaczył także, że Niemcy nie chcieli brać udziału w manewrach Anakonda i protestują przeciwko przyjazdowi sił USA do Polski.

Mówiąc o stosunkach z Ukrainą Marek Jakubiak wskazywał, że Polska wykonuje wobec wschodniego sąsiada wiele gestów, takich jak pożyczka o wartości 4 miliardów złotych czy zniesienie ceł na część produktów, a które nie spotykają się z podobną odpowiedzią ze strony Ukrainy.

kresy.pl / polsatnews.com