Nagranie wideo jakie zostało umieszczone w internecie może wskazywać, że pojawienie się działaczy KOD na pogrzebie “Inki” i “Zagończyka” w Gdańsku mogło być zaplanowaną prowokacją.
Na portal Youtube wyciekło nagranie ukazujące jak lider tak zwanego Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski naradza się ze swoimi współpracownikami. Skład grupy i treść rozmowy wskazują, że odbyła się ona w czasie pogrzebu Danuty Siedzikówny i “Inki” i Feliksa Selmanowicza “Zagończyka”. Bohaterów podziemia antykomunistycznego żegnały wczoraj w Gdańsku tysiące zgromadzonych. Niestety podniosłą atmosferę zakłóciło przybycie i próby przeciskania się między zgromadzonymi grupki działaczy KOD. Kodowcy twierdzą, że chcieli tylko oddać hołd “Żołnierzom Wyklętym”. Tymczasem na nagraniu widać jak liderzy KOD “kalkulowali ryzyko”. Ponieważ lider tej inicjatywy na Pomorzu Radomir Szumełda występuje na nagraniu bez bandaża, w jaki w trakcie zajść zawinął dłoń, można domyślać się, że nagranie ukazuje moment przed incydentem.
youtube.com/kresy.pl
No proszę, wszystkie informacje w necie i tv zamiast o rzeczach ważnych gadają o pedofilu kijowskim i łysym pedale co to nie pamięta którą rękę miał zabandażować… i o to, tym ścierwom chodziło. Można przyjąć, że prowokacja grupy rekonstrukcyjnej UB dla niepoznaki zwanej KoD powiodła się….
Jeśli ujęcia są na wyciągnięcie ręki, to znaczy, że orzą sami siebie.
Powinni temu gadu łeb na łyso ogolić
Za prowokacje powinni ich pozamykać, a kod zdelegalizować i byłoby po sprawie