Moskwa ma większe prawa do Krymu niż Wielka Brytania do Wysp Falklandzkich – napisał przewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow.

“Londyn powinien zrobić przerwę i się odprężyć.Wszystkie zachodnie sondaże na Krymie wskazują, że absolutna większość [mieszkańców Krymu] wspiera reunifikację z Rosją” – napisał Puszkow na Twitterze. Jak dodał “Londynie zwróć uwagę. Krym ma znacznie powodów by należeć do Rosji, niż Wyspy Falklandzkie by należeć do Wielkiej Brytani”.

Puszkow odpowiedział w ten sposób na wcześniejsze krytyki sekretarza brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, który uznał aneksję Krymu przez Rosję za “za złamanie prawa ukraińskiego i międzynarodowego”.

Wyspy Falklandzkie to achipelag położony na południowym Atlantyku, około 480 kilometrów od wybrzeży Argantyny. Od 1771 należą do Wielkiej Brytanii. Argentyna, nazywając je Malwinami, nie uznaje tego faktu. Oba państwa stoczyły wojnę o wyspy w 1982 r, która skończyła się pokonaniem desantu żołnierzy argentyńskich.

rt.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply