Profesor Marek Chodakiewicz podczas niedawnego wystąpienia w Warszawie zwrócił uwagę na brak uregulowanej kwestii majątków na byłych ziemiach niemieckich w Polsce. Profesor powiedział, że zgodnie z obowiązującym prawem wysiedleni Niemcy i ich spadkobiercy mogą występować o zwrot pozostawionych majątków.
Naukowiec zaznaczył, że roszczenia żydowskie wobec Polski to “małe piwo” w porównaniu z tym, czego mogą zażądać od nas Niemcy. Obywatele Niemiec do dziś figurują bowiem w księgach wieczystych na Ziemiach Zachodnich i Północnych jako właściciele majątków.
Profesor zauważył, że traktat polsko-niemiecki z 1990 roku nie reguluje spraw prywatnej własności działek i nieruchomości.
Polski naukowiec wspomniał, że gdy przedstawił zapisy układów Polski z Niemcami profesorowi Jerzemu Lenczowskiemu – przedwojennemu i emigracyjnemu polskiemu dyplomacie, usłyszał następującą odpowiedź: “Marku, czy to pisała agentura? Tutaj nie ma akapitu, który mówi, że rząd niemiecki jest odpowiedzialny za dobra zostawione w dzisiejszej Polsce przez obywateli niemieckich” – wspominał profesor Chodakiewicz.
prawy.pl/Kresy.pl
Trzeba olać jednych i …drugich…
@amstaf trzeba mieć czym olewać, najlepiej gorącym ołowiem. Tymczasem to własnie będzie efekt kombinacji kanclerz Makreli Angel z Rosjanami. Wkrótce przez różnych łajdaków obudzimy się bez prawie połowy Polski. Tymczasem trzeba wzmacniać armię na kierunku zachodnim oraz w końcu się wybrać na wschód – wycinać banderowskie sotnie w pień.