Burmistrz Działdowa uhonorował członków hitlerowskiego SS

Burmistrz Bronisław Mazurkiewicz tłumaczył swoją inicjatywę dobrą wolą i potrzebą polsko-niemieckiego pojednania.

Burmistrz zainicjował uchwałę, w której dwóch dawnych, niemieckich mieszkańców miasta zostało specjalnie uhonorowanych. Grzegorz Mrowiński, radny Działdowa i historyk próbował uświadomić radzie, że obaj byli członkami hitlerowskiej SS, a jeden z nich nawet strażnikiem w obozie koncentracyjnym funkcjonującym w tym mieście w czasie wojny, przez który przewinęło się 30 tys. więźniów, przy czym połowa z nich zginęła. Jeden z odznaczonych miał brać udział w łapankach i egzekucjach przeprowadzanych na Polakach egzkucjach. Informacje te jednak nie osłabiły “dobrej woli” burmistrza Mazurkiewicza.

kurierolsztynski.pl/kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan_de
    jan_de :

    No, to “szlaki zostały przetarte…” Teraz, w imię “dobrej woli” dla naszych wschodnich sąsiadów, czas uhonorować członków UPA… Burmistrzowie i wójtowie miast płd. – wsch. Polski, pewnie będą mieli szerokie pole “do popisu…” Zwłaszcza, że wiele chyba nie trzeba… Wystarczy być członkiem… A czy to wielka różnica, SS czy UPA?

  2. szczurek
    szczurek :

    Burmistrz powinien stracić posadę oraz wszyscy członkowie rady tego grajdoła wraz ze swoimi rodzinami pracującymi na państwowym. Czemu nie zagrał Vabank , Hitlerowi i wszystkim przydupasom hitlerowskim z dr. Mengele na czele nie uhonoruje. W końcu gdyby nie wywołali II wojny światowej to Działdowo byłoby Niemieckie a tak jest Polskie. Proponuję lustrację po ukraińsku , do śmieci dziada.

  3. krok
    krok :

    Problem leży w rządzie i politykach, którzy od dłuższego czasu hołdują wszelakim akcjom propagującym katom i ludobójcom Polaków. Kowal, Wolski od dawna to robią. Bycie antypolakiem jest w tej chwili trendy. Modne w szkołach, przecież Polak jest tam przedstawiany jako miłujący narody i nie ma miejsca na wspominanie kto Polaka zabijał. Przecież mówienie o wyimaginowanych polskich obozów koncentracyjnych lepiej się sprzedaje, niż niemieckich, bo te już każdy zna. Lepiej poczytne w gazecie jest to z kim spotyka się Bożenka z Klanu, niż że znaleziono zamordowanych żołnierzy “Burego”. Całą akcją steruje Polski rząd i kilka innych osób za namową państw trzecich. Siemoniak i Sikorski przodowali w tym, choć Sikorskiemu fantazja w oszukiwaniu Polaków przerosła poziom krytyczny. Stąd biorą się właśnie tacy burmistrzowie. Podał bym takich przypadków wiele. W Miejscowości Wysoka corocznie odbywa się rajd Karabanowa, burmistrz wykrzykuje “cześć i chwała armii radzieckiej”, paraduje się dumnie w niemieckich i rosyjskich mundurach, nie ma tam miejsca na patriotyzm i Polskość. W Niedalekiej wsi Kęszyca jest pomnik łącznościowca rosyjskiego, na który gmina hojnie daje pieniądze. W innej wsi nieopodal stawia się pomnik Niemcom walczącym z Polakami. Takich przykładów mogę mnożyć. Niestety w mojej okolicy akcji promujących Polskość, czy pomników brakuje. Nawet ulice w miastach noszą dumne nazwy Nowotki, Świerczewskiego, Armii Czerwonej, itd. takie są realia w Polsce. Burmistrz, czy Wójt stawiając pomnik Niemcom jest chwalony w gazetach za działania na rzecz sprawiedliwości historycznej, otwartość itd. Nowe polskie patriotyczne pomniki jak wiemy są od jakiegoś czasu w Polsce są kontrowersyjne.