“Sprawność policji zapobiegła tragedii we Wrocławiu i w warszawskich Włochach, gdzie zagrożenie stanowiły prawdziwe ładunki wybuchowe” – powiedział w poniedziałek szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Minister wręczył nagrody funkcjonariuszom, którzy zatrzymali mężczyznę próbującego dokonać zamachu w autobusie miejskim we Wrocławiu, a także policjantów, za udaremnienie ataku bombowego na radiowozy przed komisariatem Warszawa-Włochy.
„Sprawność i skuteczność działania funkcjonariuszy polskiej policji zapobiegła tragedii, gdyż w obu wypadkach mieliśmy do czynienia nie z atrapami, tylko z realnymi ładunkami wybuchowymi. Ta sprawność i skuteczność oszczędziła życie ludzkie, co niewątpliwie jest największą wartością. Do tego są powołani funkcjonariusze policji, więc wyróżnienie i nagrody były czymś zupełnie oczywistym” – powiedział minister.
Dodał, że takie postawy funkcjonariuszy zawsze będzie nagradzał, bo “stanowią one, że społeczeństwo ma zaufanie do policji”.
“Bez zaufania społeczeństwa do policji trudno zadbać o praworządność” – zaznaczył.
Błaszczak podkreślił, że policja musi dysponować „odpowiednimi narzędziami, żeby zapewnić bezpieczeństwo obywateli naszego kraju”.
„Myślę, że po tych wydarzeniach wszyscy ci, którzy krytykują ustawę antyterrorystyczną, powinni zamilknąć” – powiedział szef MSWiA.
radiomaryja.pl/PAP/KRESY.PL
Wszelkie znaki na ziemi i niebie mówią, że to kolejny teatrzyk dla plebsu, w stylu wcześniejszych udaremnionych akcji “bombowych” chłopaków.
Trzeba byc kompletnym idiota, zeby twierdzic, ze policja moze zapogiec eksplozji jakiejkolwiek bomby podlozonej gdziekolwiek. Co udowodnil student z Wroclawie, a ten tu bezczelnie opowiada, ze to byl sukces policji !
Sukces policji? Przypomnijmy: przypadkowy pasażer zauważył podejrzany ładunek i wyrzucił go na przystanek, gdzie nastąpiła eksplozja. Czy to kolejny minister PiSu, który ma Polaków za skończonych kretynów?