Białoruś: będzie 28 tys. obserwatorów na wyborach

Wybory prezydenckie na Białorusi będzie obserwować około tysiąca zagranicznych i 27 tysięcy krajowych obserwatorów. W Mińsku odbyła się dziś prezentacja planów obserwacji wyborów przez aktywistów ruchu “O Wolność” założonego przez Aleksandra Milinkiewicza.

Ruch “O Wolność” wystawił na wybory 634 obserwatorów. Aleksander Milinkiewicz powiedział Polskiemu Radiu, że walka o demokrację jest również walką o reguły, na przykład w wyborach. “Każde nasze spostrzeżenie, każda obserwacja, twarda pozycja daje szanse na przyszłość” – mówił.

Milinkiewicz zwrócił uwagę, że tegoroczne wybory są już bardziej demokratyczne od poprzednich.”Było święto demokracji, gdy staliśmy w pikietach, rozpowszechnialiśmy informacje, zbieraliśmy podpisy poparcia. Żadnych represji na tym etapie nie było. To też pewne nasze zwycięstwo, pewne zwycięstwo Polski i Unii Europejskiej. Razem robimy to, że władza jest zmuszona ustępować” – mówił opozycyjny polityk.

Milinkiewicz powiedział też, że obserwatorzy ruchu “O Wolność” będą koncentrować się głównie na obserwowaniu wyborów w niedzielę, czyli w dniu właściwego głosowania. Natomiast mniej uwagi poświęcają obserwowaniu głosowania przedterminowego, gdyż trudniej je kontrolować. Zwraca uwagę, że podczas 5-dniowego głosowania przedterminowego obserwatorzy nie mogą pilnować urn do głosowania w nocy. Wtedy właśnie może dojść do fałszerstw wyborczych – poprzez wymianę kart do głosowania. Według prognoz, w głosowaniu przedterminowym może wziąć udział około 20-30 procent wyborców.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply