– Moglibyśmy wystawić dużo więcej decyzji o zakazie wjazdu dygnitarzy ukraińskich, ale strona polska nie ucieka się do tego. Mimo, że są parlamentarzyści ukraińscy, którzy biorą udział w marszach ku czci Bandery i są samorządowcy, którzy stawiają pomniki Bandery. Nikt chyba po stronie polskiej dotąd nie pomyślał, żeby w ten sposób zareagować – zwraca uwagę poseł Wojciech Bakun (K’15) w rozmowie z Kresami.pl.

W rozmowie z Kresami.pl poseł Kukiz’15 Wojciech Bakun powiedział, że parlamentarzyści jego klubu parlamentarnego również otrzymali zaproszenia na Forum Europa-Ukraina. – Ja na pewno nie wezmę w nim udziału, choć zapraszano mnie do wzięcia udziału w panelu – mówi Bakun dodając, że najpewniej postąpią tak również inni posłowie Kukiz’15– przypominając, że jako pierwsi interweniowali oni w rządzie o podjęcie działań ws. zakazu dla prezydenta Chomy. Jego zdaniem, decyzja podjęta przez parlamentarzystów z PiS ws. niebrania udziału w Forum jest słuszna. Przypomniał również, że podczas obrad Komisji Łączności z Polakami za Granicą pytał wiceministra Jana Dziedziczaka m.in. o to, jakie kroki zamierza podjąć polskie MSZ ws. zakazu wjazdu na Ukrainę na Roberta Chomy, prezydenta Przemyśla.

PRZCECZYTAJ KONIECZNIE: Ukraińskie media: SBU uchyliła zakaz wjazdu na Ukrainę dla prezydenta Przemyśla

W odpowiedzi na to wiceminister Dziedziczak stwierdził wprost, że MSZ uznaje to za akt wręcz wrogi. Zaznaczył, że tutaj strona ukraińska nie ma już możliwości tłumaczenia się tym, że to jakaś rosyjska prowokacja – zakaz został wydany przez SBU, czyli organ państwowy. Podkreślił też, że pierwszym wyraźnie widocznym aktem sprzeciwu polskiej dyplomacji względem tej decyzji będzie to, że żaden polski minister nie pojawi się na Forum w Rzeszowie –mówi poseł Bakun, zaznaczając, że jednak prezydencki minister Krzysztof Szczerski zapowiedział swój udział w Forum.– Czekam, czy oni faktycznie się nie pojawią. To byłaby znacząca demonstracja sprzeciwu. Nie może być tak, że polski urzędnik, samorządowiec, jest w ten sposób blokowany. Mam nadzieję, że zarówno ministrowie, jak i parlamentarzyści z PiS nie wezmą w tym Forum udziału.

Zdaniem posła Kukiz’15 to dobrze, że MSZ w ten sposób reaguje, w pewien sposób solidaryzuje się z samorządowcem i nie daje się uwieść narracji, że była to tylko jakaś niezręczność. – Pytanie, co zrobi teraz strona ukraińska. Odwołanie tej decyzji będzie jakąś formą przyznania się do porażki– zaznacza Bakun. Jego zdaniem, było to bardzo niefortunne działanie ze strony SBU, tym bardziej, że wymierzone właśnie w Roberta Chomę, który wcześniej otrzymał nawet od Ukraińców odznaczenie i uchodził za osobę przychylnie nastawioną do Ukraińców, w tym także w Polsce.

Bakun skomentował też deklarację posła PO Marcina Święcickiego, który zapowiedział, że weźmie udział w Forum Europa-Ukraina w Rzeszowie, a bojkot PiS nazwał “absurdalną eskalacją”:

– Pan Święcicki prowadzi względem Ukrainy politykę nadstawiania drugiego policzka. To bardzo ładnie, po chrześcijańsku, ale nie do końca sprawdza się to w dyplomacji i relacjach międzynarodowych.

Poseł Kukiz’15, odnosząc się do dewastacji pomników w Bykowni i Hucie Pieniackiej przyznaje, że rozumie tłumaczenia, według których mogły to być akty chuligaństwa. – Krytykujemy to, oczywiście. Natomiast jeśli organ państwowy, SBU, wydaje zakaz wjazdu, to mamy już do czynienia z jakimś ukierunkowaniem ukraińskiej polityki. Myślę, że my moglibyśmy wystawić dużo więcej decyzji o zakazie wjazdu dygnitarzy ukraińskich, ale strona polska nie ucieka się do tego. Mimo, że są parlamentarzyści ukraińscy, którzy biorą udział w marszach ku czci Bandery i są samorządowcy, którzy stawiają pomniki Bandery. Nikt chyba po stronie polskiej dotąd nie pomyślał, żeby w ten sposób zareagować.

Bakun przypominał również, że właśnie w Przemyślu ma się odbyć kolejne Polsko-Ukraińskie Zgromadzenie Parlamentarne w pierwszej połowie tego. – Jeżeli decyzja ws. Chomy nie zostanie cofnięta, a takie zgromadzenie się odbędzie, to myślę, że prezydent Choma nie wystąpi z blokadą takiego zgromadzenia. To nie jest w jego gestii. Natomiast w zeszłym roku, po przyjęciu uchwały wołyńskiej, strona ukraińska odwołała to zgromadzenie, organizowane we Lwowie. Myślę, że tutaj decyzja w drugą stronę powinna być taka sama, jeżeli strona ukraińska nie zaprzestanie blokowania takich blokad.

Kresy.pl / Marek Trojan

Od redakcji – wywiad przeprowadzono jeszcze przed informacją ukraińskich mediów o zdjęciu zakazu nałożonego przez SBU na prezydenta Przemyśla. Pojawiła się ona, gdy wywiad był już prawie gotowy do publikacji.

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply