Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca miał celowo oblać gorącą kawą “wicepremiera” Krymu, a w toalecie zmusić go do odśpiewania “niecenzuralnej piosenki o Putinie”.

Rewelacje na ten temat przekazał na Facebooku ukraiński deputowany Frontu Ludowego i doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.

Deszczyca zorganizował operację specjalną oblania gorącą kawą przedstawiciela okupacyjnego krymskiego reżimu Dmitrija Połonskiego, który podrobił paszport i przez pomyłkę dostał się na konferencję ws. bezpieczeństwa w Warszawie. Poinformowała o tym rosyjska agencja TASS” – donosi Geraszczenko.

Sam Deszczyca powiedział mi w tajemnicy, że nie tylko zorganizował oblanie Połońskiego gorącą kawą, ale zmusił go też do odśpiewania w toalecie znanego fragmentu hymnu charkowskich kibiców i wymierzył Połońskiemu parę prostych” – pisze Geraszczenko.

obozrevatel.com/KRESY.PL

18 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Ktoś napisał, że ktoś w tajemnicy powiedział….Niby wiarygodności dodaje zestawienie zdjęć: ukraiński troglodyta o kartoflanej mordzie kontra ruski inteligencik w okularach, ale…Ludzie, dajcie spokój z tym maglem.

  2. shik
    shik :

    Banderowcy jak chcą, to niech nap… w swoim własnym kraju, a najlepszą areną dla tego bydła jest ichni parlament. Do Polski powinni mieć zakaz wstępu. Po takich demonstracjach jak kotyliony w klapie Poroszęnki w barwach czarno- czerwonych podczas wystąpień w Polsce, czy ustawy profaszystowskie należało wydalić Deszczycę i jemu podobnych z naszego kraju. Tyle w temacie. A jak nasze służby nie potrafią upilnować granicy, to niech się nie wysługują banderowcami.

  3. jazmig
    jazmig :

    banderowski autorze Soroko: Połomski jest wicepremierem Krymu, bez cudzysłowia, bo rząd Krymujest rządem legalnym, tak jak był legalny gdy Krym był pod okupacją Ukrainy. TERaz wolny Krym przyłączył się do Rosji i nadal jest republiką autonomiczną. Co do Deszczycy, to on w ogóle jest prymitywem, dlatego musieli go usunac ze stanowiska ministra spraw zagranicznych i wysłali do Polski, a Polska nie powinna go przyjąć, on się nadaje na ambasadora do Zimbabwe, albo do Mali.

  4. maniek7
    maniek7 :

    a co ten kartofel u siebie jest, że się tak panoszy? po ryju to mógłby dostać od polskiego ambasadora ewentualnie ten rusek bo tu polska jest,ale u nas jeszcze takiej chamówy nie ma. deszczyca, tyma to jeszcze dostaną po ryju od polaków w swoim czasie. z drugiej strony tylko tyle może zdziałać i podskoczyć ruskim, na nic ukraińców więcej nie stać,no chyba, że w większej grupie z widłami na dzieci i kobiety

  5. wepwawet
    wepwawet :

    Serio? Sam już nie wiem czy to co czytam to prawda czy kolejne idiotyczne wymysły Ukraińców (a tych w internecie wiele). Gdyby była to prawda to raczej stawia stronę ukraińską w złym świetle, bo okazuje się, że jakiś cham został wysłany na ambasadora do Polski… osobiście czułbym się urażony – na ambasadorów wysyła się ludzi z klasą, a nie żuli.