Największy litewski dziennik “Lietuvos Rytas” skarży się na mieszkańców rejonu wileńskiego. “Już nie tylko nazwy ulic i nazwy miejscowości w środkach komunikacji publicznej w rejonie wileńskim i solecznickim są pisane po polsku, zabrano się również za nazwy wiosek” -a larmuje dziennik.

W pobliżu wsi Łazaryszki nieopodal Wilna pojawił się znak drogowy, na którym pod nazwą wsi po litewsku umieszczono nazwę polską. Według gazety, jest to jednak tylko imitacja znaku drogowego – bowiem znak ten w ciemności nie odbija świateł przejeżdżających samochodów. Mieszkańcy liczącej zaledwie 6 zagród wsi mówią, że znak pojawił się przed miesiącem. Jednak nikt nie wie, kto go ustawił. Przedstawiciel rządu w okręgu wileńskim Jurgis Jurkevczius twierdzi, że ma wystarczająco dużo problemów z nazwami ulic po polsku. Według Jurkevicziusa, sądy już kilkakrotnie orzekły o sprzeczności umieszczania polskich nazw ulic z obwiązującym prawem. “Jednak samorząd rejonu wileńskiego wciąż odwołuje się od decyzji sądów i domaga się orzeczenia legalności polskich nazw przez Sąd Konstytucyjny” – podkreśla Jurkeviczius w wywiadzie dla “Lietuvis Rytas” . Polacy na Litwie od prawie dwudziestu lat domagają się prawa do pisowni oryginalnej swoich imion i nazwisk, powołują się również na zapisy Europejskiej Konwencji Ramowej Ochrony Praw Mniejszosci Narodowych, ktora Litwa ratyfikowała w 2000 roku, a która zezwala na używanie nazw miejscowości i ulic w języku mniejszości narodowych na terenach zwartego zamieszkiwania.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply