Powiązany z organizacją portal Kierunki.info.pl relacjonuje przebieg marszu, jaki wzbudził protesty lewicowych polityków i publicystów.

Portal relacjonuje, że działacze ONR zebrali się na Rondzie Romana Dmowskiego o godzinie 17, czyli o godzinie wybuchu Powstania Warszawskiego. Warszawiacy tradycyjnie zbierają się tam by oddać hołd uczestnikom zrywu zbrojnego w rocznicę jego wybuchu. Jak pisze portal zgromadzili się tam działacze organizacji z całej Polski, a nawet ci przebywający na co dzień poza jej granicami. “Kierunki” szacują liczbę uczestników, który wyruszył z Ronda Dmowskiego na około 10 tysięcy. “Niezwykle mocno wyczuwalna była atmosfera jedności zarówno wśród uczestników marszu, ale także wśród przypadkowych przechodniów, którzy może nie zdecydowali się, by dołączyć, ale z ochotą przystawali jak i wspólnie skandowali patriotyczne hasła” – relacjonuje portal.

Po początkowych gromko skandowanych hasłach, marsz zmienił charakter. Pojawiły się czarne flagi, a maszerujący kroczyli przy akompaniamencie Marszu Żłobnego Szopena, by uczcić wszystkie ofiary okupanta, wszystkich poległych w Warszawie. Marsz dotarł pod Pomnik Powstania Warszawskiego. Tam zebrani odśpiewali Hymn Narodowy. Przemówienie wygłosił przedstawiciel ONR. Marsz zakończyła modlitwa w intencji poległych.

kierunki.info.pl/kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Marsz żałobny to właściwa forma upamiętnienia Powstania Warszawskiego – jest to jedna z największych jak nie największa tragedia w historii Polski (jeśli ją wyjąć z kontekstu II WŚ, która w istocie była ciągiem błędów i tragedii dla Polski).

    • cyna
      cyna :

      Czyli te 10 tysięcy ludzi wg ciebie się tam pojawiło aby manifestować błędy czy aby uczcić bohaterów? Powstanie Warszawskie jest dla nas tym czym powstanie styczniowe dla pokolenia późniejszego. Ludzie którzy polegli w walce i ci którzy żyja do dziś sa otaczani kultem tak jak otaczani kultem byli powstańcy styczniowi. Takie poświęcenie choć w przegranej walce przyniosło niewymierne korzyści w kształtowaniu świadomości historycznej obecnego pokolenia i jak pamięć o powstańcach styczniowych tak pamięć o bojownikach powstania Warszawskiego pomoże odbudować Polską Tożsamość Narodową. Za dużo Sikory i innych endeków waść słuchasz.

      • kresmen
        kresmen :

        Bohaterami byli ci wszyscy młodzi ludzie, którzy tam walczyli i polegli, natomiast nie można nazwać bohaterami tych, którzy to powstanie wzniecili i poprowadzili na rzeź i zatracenie tych wszystkich ludzi !

      • jaro7
        jaro7 :

        Bzdury Cyna piszesz.Nikt nie odmawia czci walczącym powstańcom jak i mieszkańcom Warszawy.To jedno,a drugie ze była to głupota i bezsensowne szafowanie krwią najbardziej patriotycznej i wartosciowej młodzieży w Polsce.Gdyby przeżyli mogliby swoim dzieciom ,wnukom zaszczepiać patriotyzm,niestety ginąc juz tego zrobić nie mogli.A efekty innych powstań w tym Styczniowego były podobne,eliminacja wartościowych i patriotycznych elementów naszego narodu.Za dużo w naszej historii tego ‘machania szabelką” zbyt mało pragmatyzmu.Płacimy do dzisiaj.

        • kojoto
          kojoto :

          Słusznie Jaro, jednak zarówno Ty jak i inni przedmówcy zapominacie o przeszło 200 TYSIĄCACH wymordowanych Polek i Polaków -Warszawiaków, którzy ginęli na ogół równie męczeńska śmiercią jak Polacy na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Komu ta tragedia była potrzebna? Jaką korzyść odniosła Polska z Rzezi Woli, i innych mordów w czasie Powstania? Więc jeszcze raz piszę: Marsz żałobny jest najwłaściwszą formą upamiętnienia Polskich ofiar.