Czasami niechęć do polskich akcentów przybiera na Litwie wymiary obłędu – twierdzi czytelnik portalu L24.lt Andrzej.

I argumentuje swe stwierdzenie kilkoma zdjęciami: Na przystanku autobusowym „Oro uostas” w wileńskim porcie lotniczym widnieje improwizowane stoisko reklamowe z ulotkami informacyjnymi o wileńskim transporcie miejskim. Ulotki są w języku angielskim i rosyjskim. Po polsku biuletynów nie ma! Chociaż turyści z Polski stanowią za Rosjanami i Białorusinami trzecią co do wielkości grupę osób zwiedzających nasz kraj.

Nienawiść, pogarda, brak szacunku do wszystkiego, co polskie, tchnie na Litwie na każdym kroku – smutno stwierdza Andrzej.

Zleceniodawcą wydania biuletynów jest spółka pożytku publicznego komunikacji miejskiej miasta Wilna „Susisiekimo paslaugos”.

L24.lt

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan53
    jan53 :

    Daleko nie trzeba szukac.Cmentarz na Rossie.Na murze tabliczki mosiężne a na nich informacja po litewsku i angielsku ze to zabytkowa nekropolia litewska.
    Coz rząd wybiera narod a ten coraz bardziej robi się bezmyślny,glupi oraz pamięci o własnej historii.

  2. owczarek
    owczarek :

    Oj Tam ; oj Tam ). wystarczy zlikwidować ten powiat i problem zniknie .A narzędzia do realizacji mamy i to w nadmiarze . Nienawiść, pogarda, brak szacunku do wszystkiego, co polskie, tchnie na Litvuie na każdym kroku – smutno stwierdza Andrzej.