Władze Wałbrzycha poznają dziś miejsce, w którym ma być ukryty skarb – tajemniczy “złoty pociąg” z okresu II wojny światowej. Z pracownikami magistratu spotykają się przedstawiciele kancelarii reprezentującej dwóch odkrywców – Polaka i Niemca.
Prawnicy odkrywców i samorządowcy po spotkaniu mają wspólnie opowiedzieć o znalezisku.
– Gdyby w tajemniczym, ukrytym pod ziemią pociągu odnaleziono dzieła sztuki, to te, które były niemiecką własnością publiczną zostałyby przejęte przez Polskę, a te należące do osób prywatnych – przekazano by właścicielom albo ich spadkobiercom– powiedziała w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Monika Kuhnke z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Dr Kuhnke, historyk sztuki, wątpi jednak, że Niemcy porzuciliby cały skład z tak cennym ładunkiem.
– Ja nie bardzo w to wierzę. Zdarzały się przypadki, że taki pociąg został zbombardowany, ale wówczas pozostałyby przynajmniej jakieś resztki– mówi Kuhnke.
rmf24.pl/KRESY.PL
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!